Dokąd dofrunęły "Orły Dorny"?

Dokładnie rok temu dobiegł końca żywot młodzieżowej reprezentacji Polski Marcina Dorny. Jakie są dalsze losy przedstawicieli podobno najzdolniejszego pokolenia polskich piłkarzy od czasów Wojciecha Kowalczyka i Andrzeja Juskowiaka?

Kadra Marcina Dorny od czerwca 2013 do września 2014 roku dostarczyła kibicom Biało-Czerwonych tylu pozytywnych emocji, co żadna inna polska drużyna w tym czasie. "Młodzieżówka" przez niemal całe eliminacje MME 2015 była na szczycie swojej grupy, a szansę na pierwszy w historii awans do turnieju finałowego straciła na samym finiszu, w ostatniej kolejce przegrywając z Grecją w Katerini 1:3.

W decydującym o losach awansu do barażów spotkaniu z Grekami trener Dorna nie mógł skorzystać z Dominika FurmanaPiotra ZielińskiegoKarola LinettegoArkadiusza Milika, czyli czterech absolutnie podstawowych zawodników. Dwa pierwsi nie mogli zagrać z powodu kartek, Linetty był kontuzjowany, a Milik przebywał na zgrupowaniu kadry A.

Jeszcze na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry młodzi Polacy mieli korzystny dla siebie rezultat (1:1). Remis premiował Biało-Czerwonych, ale w 87. minucie ich marzenia o awansie na MME, a w dalszej perspektywie walce o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie 2016 w Rio de Janeiro, rozwiał Giannis Gianniotas.

W tym momencie żywot młodzieżowej reprezentacji Polski 2013-2015 dobiegł końca. Jak potoczyły się losy kadrowiczów Dorny - podobno najzdolniejszej generacji od czasów Tomasza Wałdocha, Piotra Świerczewskiego, Wojciecha Kowalczyka, Andrzeja Juskowiaka i innych srebrnych medalistów z IO 1992?

Trener Dorna od początku podkreślał, że choć celem jego drużyny jest awans na MME, to nadrzędnym dobrem jest wyselekcjonowanie i przygotowanie młodzieżowców do gry w pierwszej reprezentacji Polski. Przed rozpoczęciem el. MME 2015 spośród jego podopiecznych status dorosłych reprezentantów mieli już Marcin Kamiński, Dominik Furman, Rafał WolskiPaweł Wszołek, Arkadiusz Milik i Mariusz Stępiński, ale w poważnych meczach o punkty kadry A wystąpili jedynie Wszołek i Milik. Na Euro 2012 był Wolski, ale występu się nie doczekał. Jako młodzieżowi reprezentanci Polski w kadrze A zadebiutowało pięciu zawodników: Bartosz Bereszyński, Wojciech GollaKarol LinettyPiotr Zieliński i Michał Żyro.

Dorobek "Orłów Dorny" w kadrze A:

ZawodnikMeczeDebiutWystępy w el. Euro 2016
Arkadiusz Milik 19 12.10.2012 8
Piotr Zieliński 10 04.06.2013 1
Paweł Wszołek 7 12.10.2012 0
Karol Linetty 6 18.01.2014 1
Marcin Kamiński 4 16.12.2011 0
Rafał Wolski 4 22.05.2012 0
Michał Żyro 4 13.05.2014 1
Bartosz Bereszyński 2 04.06.2013 0
Dominik Furman 2 14.12.2012 0
Wojciech Golla 1 20.01.2014 0
Mariusz Stępiński 1 02.02.2013 0

W el. Euro 2016 Adam Nawałka skorzystał z usług Arkadiusza Milika, Piotra Zielińskiego, Karola Linettego i Michała Żyry, ale poza napastnikiem Ajaksu Amsterdam mieliśmy do czynienia tylko z epizodami. Dla porównania z poprzedniej kadry U-21 (1990 i młodsi) prowadzonej przez Stefana Majewskiego w el. Euro 2016 wystąpili Paweł Olkowski, Mateusz Klich i Grzegorz Krychowiak. Z kolei z zespołu (1988 i młodsi), którym opiekował się Andrzej Zamilski, udział w walce o awans na XV ME mają Wojciech Szczęsny, Kamil Grosicki, Kamil Glik i Maciej Rybus. Warto jednak wspomnieć, że tacy piłkarze jak Robert Lewandowski czy Waldemar Sobota w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski w ogóle nie funkcjonowali.

Spośród tych zawodników, którzy wystąpili w el. MME 2015, ośmiu może zagrać na MME 2017: Paweł Dawidowicz, Karol Linetty, Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Mariusz Stępiński, Seweryn Michalski, Tomasz Kędziora i Igor Łasicki.

Dokąd "Orły Dorny" dofrunęły w ciągu ostatnich 12 miesięcy? Piłkarzem z absolutnego europejskiego topu stał się Arkadiusz Milik, który był królem strzelców el. MME 2015 - w sześciu występach zdobył aż dziewięć bramek. 21-letni dziś napastnik w minionym sezonie był najlepszym strzelcem Ajaksu Amsterdam, a w el. Euro 2016 w klasyfikacjach strzelców i kanadyjskiej ustępuje tylko Robertowi Lewandowskiemu. Milik ma na koncie sześć bramek i pięć asyst, a "Lewy" 10 goli i cztery ostatnie podania.

Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora i Karol Linetty są podstawowymi zawodnikami mistrza Polski i mają ugruntowaną pozycję w Ekstraklasie, a ten ostatni może zostać najdroższym piłkarzem w historii polskiej ligi. Podobny do tej trójki status mają też Michał Żyro, Dominik Furman (obaj Legia Warszawa) i Damian Dąbrowski (Cracovia).

Regularnie w polskiej Ekstraklasie grają też Bartosz Bereszyński (Legia Warszawa), Rafał Janicki (Lechia Gdańsk), Martin Konczkowski (Ruch Chorzów), Mateusz Kupczak (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) i Mariusz Stępiński, któremu nie udała się przygoda z 1.FC Nuernberg. Z kolei przed sezonem 2015/2016 do Holandii wyemigrował Wojciech Golla (NEC Nijmegen). Z nieudanej emigracji oprócz Mariusza Stępińskiego wrócili też wspomniani Dominik Furman oraz Michał Chrapek (Catania Calcio -> Lechia Gdańsk), Seweryn Michalski  (KV Mechelen -> PGE GKS Bełchatów) i Mateusz Lewandowski (Virtus Entella -> Pogoń Szczecin).

Część zawodników pozostała na obczyźnie, choć za granicą całkiem przepadła. Daniel Dziwniel i Filip Bednarek nie mogą poderwać się z ławki odpowiednio FC St. Gallen i FC Utrecht, Igor Łasicki jest wypożyczany z Napoli do III-ligowych klubów, Paweł Dawidowicz jest w rezerwach Benfiki, a Martin Kobylański w II zespole Werderu Brema.

Swoich sił w zagranicznych klubach z mniejszym lub większym szczęściem próbują nadal Sebastian Steblecki (SC Cambuur Leeuwarden), Rafał Wolski (KV Mechelen), Paweł Wszołek (Hellas Werona), Piotr Zieliński (Empoli FC), Piotr Parzyszek (FC Randers) i Kacper Przybyłko (1.FC Kaiserslautern). Regularnie grają tylko Przybyłko, Wolski i Zieliński, ale też żaden z nich nie zrobił kroku w przód - Przybyłko nadal występuje w 2. Bundeslidze, Wolski opuścił Serie A na rzecz Belgii, a Zieliński przeszedł z mocniejszego Udinese do słabszego Empoli.

W oddzielnej kategorii znajduje się Bartłomiej Pawłowski, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy grał w Lechii Gdańsk i Zawiszy Bydgoszcz, był już jedną nogą w Podbeskidziu Bielsko-Biała, by ostatecznie wylądować w Koronie Kielce.

Do składów swoich ekstraklasowych drużyn pukają Mateusz Cichocki (Ruch Chorzów) i Adam Pazio (Podbeskidzie Bielsko-Biała), a Rafał Leszczyński jest trzecim bramkarzem Piasta Gliwice. Z kolei Wojciech Lisowski (Chojniczanka Chojnice) i Dominik Kun (Wisła Płock) wypadli z Ekstraklasy, a Patryk Mikita, Julien TadrowskiJakub Szumski i Bartosz Żurek są bez klubów.

Komentarze (1)
Artur Kotowski
11.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chyba pękne - te patałachy nazywać przyszłocią kadry. To ja dziekuje He He HeHe He He He He He He He He He HeHe He He!!!!!!!!!!!!!!!!!!!