O możliwym zwolnieniu Rudiego Garcii prasa spekulowała już po porażce z BATE Borysów 2:3 w 2. kolejce fazy grupowej. Na szczęście dla Francuza postawa jego zespołu poprawiła się na obu frontach, ale wynik meczu z FC Barcelona znów zaczął poważnie niepokoić właściciela Jamesa Pallottę i dyrektora sportowego Waltera Sabatiniego.
Pallotta miał stwierdzić, że w zaplanowanym na za dwa tygodnie pojedynku z BATE Garcia nie może już popełnić błędu. Jeśli AS Roma zawiedzie i w efekcie nie wyjdzie z grupy, szkoleniowiec prawdopodobnie zostanie zwolniony. Już w Barcelonie ostrą rozmowę z trenerem miał przeprowadzić Sabatini, żądając szybkiej poprawy wyników i formy.
Garcia w Champions League nie radził sobie najlepiej jako opiekun OSC Lille, a pod jego wodzą zawodzi też Roma, która z 11 pojedynkach wygrała zaledwie dwa! Przegrana 1:6 z FC Barcelona to nie pierwsze tak dotkliwe upokorzenie - w minionym sezonie Giallorossi ulegli 1:7 Bayernowi Monachium.
Czy odpowiedzialność za słabe rezultaty spada tylko na Garcię? A może obrońcy nie grają na wystarczająco wysokim poziomie? Z ostatnich wypowiedzi Sabatiniego wynika, że nie ma w planach wzmacniania składu w połowie sezonu, chyba że konieczność taką wymuszą kontuzje.