Pierwszego komentarza po przenosinach do stołecznej drużyny Fin udzielił oficjalnemu serwisowi Legia.com. Jak mówi w nim, Legia Warszawa była jedynym klubem, który zaoferował mu dokładnie takie warunki, jakich oczekiwał. Nie tylko jeśli chodzi o sprawy finansowe, ale też o długość trwania umowy. Kasper Hamalainen związał się z Legią 3,5-letnią umową. Według nieoficjalnych informacji może zarabiać nawet pół miliona euro za sezon.
Oficjalnie: Kasper Hamalainen piłkarzem Legii! Więcej na https://t.co/ToUyq0prHr https://t.co/tvD80eLs8t pic.twitter.com/a9b3s9zmXQ
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) styczeń 11, 2016
- Legia Warszawa to wielki klub, co do którego mam pewność, w jakim kierunku chce podążać. Najpierw mistrzostwo Polski, potem Liga Mistrzów. To jest całkowicie zgodne z moimi planami - mówi piłkarz. - Jestem podekscytowany. Rozumiem doskonale, w jakim transferze biorę udział - to zawsze duża rzecz, kiedy do Legii dołącza zawodnik z przeszłością z Lechu. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że przydarzy się to i mnie - wyznaje.
Kasper Hamalainen grał w Lechu Poznań przez 2,5 roku. Był najlepszym piłkarzem mistrza Polski. W grudniu skończył mu się kontrakt, piłkarz już wcześniej zapowiedział, że go nie przedłuży. Wydawało się, że wyjedzie z Polski. Ponoć jego żona nalegała na powrót w ojczyste strony. Dobrych ofert stamtąd nie miał. Chciały go za to kluby cypryjskie, bułgarskie, greckie. Była też propozycja z duńskiego FC Midtjylland, ale niesatysfakcjonująca zawodnika.
W poniedziałek Hamalainen poleciał już na Maltę, gdzie Legia Warszawa przygotowuje się do wiosennej części sezonu.
Legioniści królami polowania. "To są bardzo okazyjne transfery"