Piotr Mandrysz: Nikt nie chce spaść z Ekstraklasy

- Musimy szanować ten punkt, a w dwumeczu z Cracovią nie przegraliśmy. Musimy teraz szukać punktów w innych meczach, bo nikt nie chce spaść z Ekstraklasy - mówi po meczu 23. kolejki z Pasami (1:1) trener Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, Piotr Mandrysz.

Słonie zremisowały z Cracovią, choć od 57. minuty prowadziły 1:0 po golu Dariusza Jareckiego. Goście doprowadzili do wyrównania na kwadrans przed końcem za sprawą Erika Jendriska.

- To był trudny mecz z przeciwnikiem, który naprawdę gra obecnie piłkę na najwyższym poziomie. Spotkanie było emocjonujące, grano w szybkim tempie. Szkoda, bo poślizgnięcie się jednego z naszych zawodników kosztowało nas utratę gola. Pozostaje nam niedosyt, ale myślę, że ten remis nie krzywdzi żadnej ze stron - mówi trener Piotr Mandrysz.

W porównaniu z pierwszym wiosennym meczem z Lechem Poznań (2:5) trener Termaliki dokonał aż czterech zmian w wyjściowym składzie. Szansę otrzymał między innymi Martin Juhar, który wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji prawoskrzydłowego.

- Mam czterech bocznych pomocników i stwierdziłem, że należy mu się szansa. Zmiany dotknęły jednak nie tylko Dawida Plizgę, ale też innych. Kadrę może mam nie szeroką, ale wyrównaną. Kiedy dać szansę innymi, jeśli nie po porażce? - pyta trener Mandrysz.

Zobacz wideo: Kuriozalna sytuacja podczas sparingu w Hiszpanii. Wiatr niemal zdmuchnął bramkę z boiska

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (0)