Dłuższa absencja Nickiego Bille Nielsena? Poważne obawy Jana Urbana

Materiały prasowe / Przemysław Szyszka/Lech Poznań/lechpoznan.pl / Na zdjęciu: Nicki Bille Nielsen
Materiały prasowe / Przemysław Szyszka/Lech Poznań/lechpoznan.pl / Na zdjęciu: Nicki Bille Nielsen

Występy Nickiego Bille Nielsena w Lechu są na razie wykluczone. Duńczyk zmaga się z kontuzją, a trener Jan Urban ma poważne obawy, że absencja jego podopiecznego się przedłuży.

W wyjazdowym pojedynku z Podbeskidziem (1:4) nowy nabytek Kolejorza opuścił boisko już w 25. minucie, a powodem były problemy z mięśniem dwugłowym uda. Ostatnio prognozowano, że jego przerwa potrwa od dwóch do czterech tygodni. Niewykluczone jednak, że ostatecznie będzie dłuższa.

- Na inaugurację Nicki zaprezentował się dobrze, ale trochę kosztem zdrowia, bo już wtedy schodził z boiska z bólem. Tydzień później w Bielsku-Białej doszło natomiast do kontuzji i muszę przyznać, że martwi mnie, jak ten zawodnik będzie wyglądał, gdy wróci do zajęć - powiedział Jan Urban.

Skąd te obawy? - Gra Nickiego opiera się na dobrym przygotowaniu fizycznym. Jeśli pod tym względem wszystko jest w porządku, wtedy widać u niego agresję, waleczność i jest groźny dla przeciwników. Ostatnie problemy powodują, że doprowadzenie tego piłkarza do pełni sił może trochę potrwać - wyjaśnił szkoleniowiec.

Sytuacja w ataku Kolejorza jest nie do pozazdroszczenia. Dawid Kownacki prezentuje wprawdzie bardzo dobrą formę (strzelił trzy gole w dwóch spotkaniach), tyle, że nie ma dla niego żadnej alternatywy, bo oprócz Bille Nielsena niezdolny do gry wciąż jest też Marcin Robak.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: ostre wejście Teveza

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (1)
avatar
jabol23
27.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie pierwszy to raz gdy skauci Lecha sprowadzają do drużyny potencjalnych inwalidów fundując im leczenie utajonych urazów na koszt klubu. Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie zmienić nazwę klubu Czytaj całość