Stracił nogę, ale nadal chce żyć - były bramkarz Wisły Kraków, Janusz Adamczyk wraca do futbolu

Mateusz Karoń
Mateusz Karoń
Latem ubiegłego roku byliśmy już pewni, że powrót pana Jasia do normalnego życia to kwestia czasu...

- Robię już 30 metrów bez siadania - cieszył się.
- Ale jak? Bez kul? - nie dowierzaliśmy.
- Ale po co z kulami?! - krzyczał przez telefon. Cały pan Janusz. Po wielu miesiącach przestał być przykuty do łóżka. Mógł chodzić, ale co jakiś czas musiał przysiąść, by odpocząć. Mijał kwadrans, a on wstawał, zabierał składane krzesełko i szedł dalej. Kroczek po kroczku. Codziennie stawiał ich więcej.

- Kiedy jesienią odwiedziłem placówkę przy Wrocławskiej, lekarz złapał się za głowę. Hol ma tam ze sto metrów. Było sporo załatwiania, więc musiałem chodzić po tym korytarzu w jedną i drugą stronę. Innej opcji nie miałem. Doktor wiedział, że bez sensu byłoby mi pomagać, bo ja sam zrobię wszystko. Źle jest tylko wtedy, kiedy spadnie śnieg albo chodniki są oblodzone. Boję się spacerować w takich warunkach. Mam dwa sztuczne biodra. Jako bramkarz rzucałem się po zmrożonych murawach. Pełnej stabilności nigdy nie odzyskam. Wywinę orła i co? Kto mnie podniesie? Kiedy tylko robiło się sucho, wychodziłem z domu ostrożnie, dochodziłem do drogi, gdzie jest pizzeria, siadałem na 15 minut, a potem powolutku wracałem. Zobaczyć ulicę na której się mieszka nie z samochodu - nawet nie wiecie, jaki to piękny widok - zagajał.
Podczas odwiedzin Adamczyk przyznaje, że największym problemem wciąż jest nuda. Ostatnio sporo czasu spędzał w czterech ścianach. - Wymyślałem sobie różne zajęcia. Jeszcze nie mogłem chodzić, więc siadłem na poduszce i myłem fugi w kuchni. Zobacz. W osiem godzin wyszorowałem wszystkie. A popatrz tu - pan Janusz wskazuje na półkę ze słoikami. - Córka przyjedzie za kilka tygodni. Pracuje w Holandii i będzie miała prawdziwe, polskie jedzenie. Narobiłem bigosu. Są jeszcze inne frykasy - chwalił się. Możecie nie wierzyć, ale bigos trenera Adamczyka to potrawa nie do podrobienia. Tego trzeba spróbować!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×