Jeszcze dłuższa przerwa Michała Żyry?!

Nie 10-12 miesięcy, a jeszcze dłużej może trwać rozbrat Michała Żyry z futbolem spowodowany kontuzją kolana, której Polak doznał we wtorkowym meczu z Milton Keynes Dons.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Michał Żyro East News / Michael Zemanek/BPI / Na zdjęciu: Michał Żyro

W środę Michał Żyro zakomunikował na Twitterze, że powrót do zdrowia zajmie mu 10-12 miesięcy. Tymczasem w czwartek Wolverhampton Wanderers ogłosiło, powołując się na słowa szefa sztabu medycznego, Phila Haywarda, że rehabilitacja zajmie Polakowi co najmniej rok.

- Trzeba spodziewać się, że rehabilitacja zajmie rok, a może nawet dłużej. Jeśli wróci po roku, to będzie oznaczało, że wszystko poszło bardzo dobrze - mówi Hayward.

- Michał doznał kontuzji więzadła krzyżowego przedniego i więzadeł pobocznych oraz doszło do uszkodzeń struktury na zewnątrz kolana. Doszło również do pęknięcia kości. To niestety złożone uszkodzenia stawu - dodaje lekarz Wilków.

Żyro doznał urazu w wyniku bandyckiego ataku Antony'ego Kaya z MK Dons. W 45. minucie wtorkowego spotkania obrońca beniaminka Championship przegrał z Polakiem wyścig do piłki i wykonał wślizg wprost w lewą nogę Żyry.

24-letni Polak jest zawodnikiem Wilków od stycznia. Reprezentant Polski miał świetne wejście do zespołu, ponieważ w dwóch pierwszych ligowych występach dla klubu z Molineux zdobył trzy bramki, ale potem pauzował przez blisko dwa miesiące z powodu urazu łydki, by do gry wrócić przed czterema tygodniami. Po ataku Kaya licznik jego występów w klubie z Wolverhampton zatrzymał się na ośmiu na dłuższy czas.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×