Wiślacy nie chcą rozmawiać o nowych właścicielach klubu

Drużyna Wisły Kraków jest już po spotkaniu z nowymi właścicielami klubu, ale zarówno piłkarze, jak i trenerzy Białej Gwiazdy nie chcą rozmawiać o swoich nowych przełożonych.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

W miniony piątek Jakub Meresiński i Marek Citko odkupili Wisłę Kraków od Bogusława Cupiała, do którego Tele-Foniki klub należał od grudnia 1997 roku. W "erze Cupiała" Biała Gwiazda sięgnęła po osiem mistrzostw Polski, a także po cztery srebrne i jeden brązowy medal.

Już pod skrzydłami nowych właścicieli Biała Gwiazda przegrała z Lechią Gdańsk (1:3), ale przed meczem z biało-zielonymi Meresiński i Citko nie spotkali się z drużyną. Do zapoznania nowych właścicieli krakowskiego klubu z zespołem doszło dopiero w poniedziałek, ale ani piłkarze, ani trenerzy Wisły nie chcą nie zabierać głosu w sprawie tej rozmowy.

- Nie skupiam się na niczym innym, jak na meczu z Cracovią - mówi trener Dariusz Wdowczyk, a wtóruje mu Rafał Boguski: - Nas interesuje tylko to, co dzieje się na boisku.

Nowi właściciele Wisły też na razie unikają kontaktu z mediami. Ich komunikacja z kibicami Białej Gwiazdy ograniczyła się do mało treściwego oświadczenia opublikowanego w poniedziałek i deklaracji sprowadzenia pięciu nowych zawodników, którą złożyli we wtorek.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cierpieliśmy, gra się nie kleiła (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×