Marek Citko zakończył współpracę z Wisłą Kraków!

W specjalnym oświadczeniu były mistrz Polski i reprezentant kraju, Marek Citko, poinformował o zaprzestaniu współpracy z Wisłą Kraków.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk

W czwartkowy wieczór, za pośrednictwem portalu weszlo.comMarek Citko ogłosił rozstanie z krakowskim klubem.

Informuję, że z dniem 18 sierpnia 2016 roku zaprzestałem współpracy z klubem Wisła Kraków i wbrew zapowiedziom nie będę odpowiadał za projekt sportowy w sezonie 2016/17. Jest to moja samodzielna decyzja, którą podjąłem na podstawie obserwacji tego, co się dzieje w klubie i w jego bezpośrednim otoczeniu.


Jest mi bardzo przykro, że zostałem wielokrotnie wprowadzony w błąd przez pana Jakuba Meresińskiego i nie chcę być łączony z jego działalnością. Zapewniam, że nie miałem wiedzy na temat przeszłości nowego właściciela Wisły Kraków i żałuję, że tak zasłużony klub trafił w niepowołane ręce. Poczuwam się do odpowiedzialności, że nie zweryfikowałem życiorysu osoby, którą niejako uwiarygodniłem własnym nazwiskiem. Powstałe szkody postaram się jak najszybciej naprawić, poprzez znalezienie godnego inwestora, który odkupi klub i przywróci mu świetność. Jestem nawet przekonany, że takiego znalazłem, ale pan Jakub Meresiński nie zgodził się sprzedać swoich udziałów.


Z zamiarem powyższej decyzji nosiłem się od dawna, a zwłoka wynika z faktu, że szukałem rozwiązania sytuacji – takiego, które byłoby korzystne dla przyszłości zasłużonego klubu i zapewniło mu przetrwanie w naprawdę trudnym momencie. Zdarzenia, których jednak byłem świadkiem sprawiają, że nie mogę dłużej firmować działalności pana Meresińskiego i być dla niego parasolem ochronnym.


Marek Citko

Przypomnijmy, że pod koniec lipca Tele-Fonika oddała pełny pakiet akcji piłkarskiej spółki w ręce przedsiębiorcy Jakuba Meresińskiego, wokół którego w ostatnich tygodniach rozpętała się medialna burza. Za rozwój sportowy Wisły Kraków odpowiadać miał właśnie Citko.

- Znamy się ze środowiska piłkarskiego. Od roku szykowaliśmy się do zainwestowania w klub. Pomysł wyszedł od Marka. Na początku był bardzo luźny i nie podchodziliśmy do niego zbyt poważnie, ale z biegiem czasu doszliśmy do wniosku, że warto spróbować. Że nikomu to nie zaszkodzi - przyznał Meresiński w rozmowie z WP SportoweFakty.

Na początku sierpnia portal lovekrakow.pl poinformował, że nowemu współwłaścicielowi Wisły Kraków Jakubowi M. grozi kara do 10 lat więzienia za wyłudzanie podatku VAT. Sprawę prowadzi prokuratura w Częstochowie.

- W swoim życiu prowadziłem klika biznesów, często równolegle. Wytłumaczę to tak: działałem w pewnej strukturze, ale osoby, które ze mną współpracowały, nie były do końca uczciwe. Byłem pod niektóre rzeczy podpięty, na niektóre kwestie nie miałem wpływu lub po prostu nie byłem pewnych rzeczy świadomy - tłumaczył nowy właściciel Wisły. - Na wejściu nie udało nam się zrobić dobrego wrażenia, ale się nie poddaję. Nie wyskakuję ze statku, nie uciekam. Nie podjąłem ostatecznej decyzji, ale jeżeli będę musiał się usunąć, zrobię to - dodał.

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×