Kamil Grosicki: Nie okazano mi szacunku

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

- Gdybym podpisał kontrakt z Burnley, byłbym szczęśliwy, że zagram w Premier League, ale nie z wielu innych względów - mówi Kamil Grosicki. Pomocnik był bliski zmiany klubu, ale ostatecznie dalej będzie grał w Stade Rennes.

Piłkarz opuścił w środę zgrupowanie reprezentacji Polski i specjalnie wynajętym samolotem wyleciał z Warszawy do Anglii podpisać z Burnley trzyletni kontrakt. Do transferu nie doszło. Grosicki tłumaczy dlaczego.

- Żałuję, że nie zagram w mojej wymarzonej lidze. Transfer był bardzo bliski realizacji. Anglicy mnie bardzo cenili. Na ostatniej prostej wszystko się zepsuło. Po pierwsze nie byłem do końca dogadany z Burnley w sprawie indywidualnego kontraktu. Również z przedstawicielami Stade Rennes wszystkiego nie uzgodniliśmy. To właśnie w moim klubie wyszedł duży problem. Dla mnie słowo jest ważniejsze niż papier czy podpis. Zostałem potraktowany niesprawiedliwie. Historia skończyła się niefajnie. Gdybym podpisał kontrakt z Burnley, byłbym szczęśliwy, że zagram w Premier League, ale nie z wielu innych względów - tłumaczy zawodnik.

Brak transferu Grosickiego do Anglii nie wpłynie korzystnie na jego relacje z prezesami Stade Rennes.

- Nie zostałem potraktowany z szacunkiem. Padły różne słowa, obietnice, które w ostatnim momencie zostały anulowane. Zobaczymy, jak rozwinie się moja sytuacja we Francji. W środę padło bardzo dużo mocnych słów, z jednej i drugiej strony. Mam długi kontrakt z Rennes, będę grał dla tej drużyny jak najlepiej, ale zawiodłem się na niektórych osobach - nie kryje irytacji.

Grosicki sugeruje, że może jeszcze zmienić klub.

- Poradzę sobie z tą sytuacją. Trener Adam Nawałka powiedział, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Nie będę sobie zaprzątał tym wszystkim głowy. Mam marzenia, chciałem odejść w tym okienku. Po tym co się stało, o ten transfer będę jeszcze bardziej zabiegał - kończy reprezentant Polski.

Grosicki występuje w Stade Rennes od wiosny 2014 roku. Dla francuskiego klubu rozegrał 76 spotkań, strzelił 11 goli i miał 10 asyst.

ZOBACZ WIDEO: Zieliński o swoim transferze: Liverpool i Napoli się o mnie biły

Komentarze (9)
avatar
AntyFarsa
3.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a ty okazujesz szacunek? jestes czlowiekiem o ynteligencji bliskiej zera wiec sie nie kompromituj czlowieku! wystarczy juz ze przeglad sportowy sie skompromitowal pieknie BUAHAHAHAHAH a zenujac Czytaj całość
avatar
hmm
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kamil.. głowa do góry!!! Nie okazano by Ci szacunku, gdybyś trafił do tego przeciętnego klubu z Anglii ! Stać się na więcej!!! 
avatar
Eugene
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wyszła d..a jak to się mawia wiele hałasu o nic. 
avatar
allinall
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
Nie rozumiem takiej sytuacji ! Grosickiego MENAGER jest do wyjeebbania automatycznie! To nie klubów wina a jego menagera !!! Tak ośmieszyć zawodnika , to dla mnie jest nie do pomyślenia! Nie ty Czytaj całość
avatar
jurgen34
1.09.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
KAMIL chiales grac w Anglii Premier League w najdrazszej lidze pilkarskiej na swiecie, nie dziwie sie ze to jest twoje marzenie , kazdy ma marzenia mysle ze uda ci sie pozniej transfer do Prem Czytaj całość