Mistrz Polski nie wygrał żadnego z trzech ostatnich ligowych spotkań i zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy, a w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Borussia Dortmund rozgromiła go przy Łazienkowskiej 3 aż 6:0.
We wtorek w ramach 2. kolejki Champions League Legia zagra w Lizbonie ze Sportingiem. Miroslav Radović nie ma złudzeń - warszawianie lecą do stolicy Portugalii po najniższy wymiar kary.
- Jesteśmy w takiej sytuacji, że dla nas nieprzegranie w tym meczu to będzie sukces. Teoretycznie z naszych rywali Sporting jest najsłabszy, a z Realem Madryt prowadził do 90. minuty. Nie będzie łatwo, ale powalczymy - mówi Serb.
Mecz ze Sportingiem będzie debiutem Jacka Magiery w roli trenera Legii. - Fajnie, że przyszedł trener, który prawie całe życie spędził w Legii, wie co oznacza słowo Legia i jaki to jest klub. Cieszymy się, że z nami jest i liczymy, że uda się odbudować formę całego zespołu. Nie będzie łatwo, na wszystko jest potrzebny czas, którego nie mamy dużo, ale liczę, że wszystko pójdzie w dobrą stronę. Ta drużyna ma ogromny potencjał - przekonuje Radović.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}