Serie A: Lazio nie dało szans Udinese, Chievo wyrasta na rewelację sezonu

PAP
PAP

W sobotnich meczach 7. kolejki Serie A po komplet punktów sięgnęły Lazio Rzym i Chievo Werona, które pokonały na wyjazdach Udinese Calcio oraz Pescara Calcio.

Rzymianie do tej pory dobrze grali przede wszystkim na własnym terenie, ale w spotkaniu z Udinese udowodnili, że stać ich na wiele także poza Stadio Olimpico.

Bohaterem drużyny Simone Inzaghiego okazał się Ciro Immobile, który dwukrotnie zmusił do kapitulacji Orestisa Karnezisa. Bramkę zdobył również Balde Diao Keita po świetnym podaniu Felipe Andersona.

Lazio ma na koncie już 13 punktów, a takim samym dorobkiem nieoczekiwanie może pochwalić się Chievo. Drużyna z Werony nie posiada w składzie gwiazd, ale gra bardzo solidnie zwłaszcza w defensywie i nie schodzi poniżej określonego poziomu. Tydzień temu uniknęło klęski w Neapolu (0:2), a tym razem wypunktowało na wyjeździe beniaminka z Pescary.

Pozostałe mecze tej serii gier zaplanowano na niedzielę. Najciekawiej zapowiadający się pojedynek pomiędzy AS Roma a Interem Mediolan zakończy 6. kolejkę.

Udinese Calcio - Lazio Rzym 0:3 (0:1)
0:1 - Immobile 28'
0:2 - Keita 54'
0:3 - Immobile 61'

Pescara Calcio - Chievo Werona 0:2 (0:0)
0:1 - Meggiorini 76'
0:2 - Inglese 85'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Juventus FC 38 29 4 5 77:27 91
2 AS Roma 38 28 3 7 90:38 87
3 SSC Napoli 38 26 8 4 94:39 86
4 Atalanta Bergamo 38 21 9 8 62:41 72
5 Lazio Rzym 38 21 7 10 74:51 70
6 AC Milan 38 18 9 11 57:45 63
7 Inter Mediolan 38 19 5 14 72:49 62
8 ACF Fiorentina 38 16 12 10 63:57 60
9 Torino FC 38 13 14 11 71:66 53
10 Sampdoria Genua 38 12 12 14 49:55 48
11 Cagliari Calcio 38 14 5 19 55:76 47
12 US Sassuolo 38 13 7 18 58:63 46
13 Udinese Calcio 38 12 9 17 47:56 45
14 Chievo Werona 38 12 7 19 43:61 43
15 Bologna FC 38 11 8 19 40:58 41
16 Genoa CFC 38 10 9 19 39:63 39
17 FC Crotone 38 9 7 22 34:58 34
18 Empoli FC 38 8 8 22 29:61 32
19 US Palermo 38 5 8 25 32:78 23
20 Pescara Calcio 38 3 9 26 37:81 18

ZOBACZ WIDEO: Nawałka ogłosi powołania na mecze z Danią i Armenią. "Nigdy nie jest tak, że wszyscy są w formie"

Komentarze (0)