Rumunia - Polska. Awantury na trybunach, Robert Lewandowski ogłuszony

WP SportoweFakty / Michał Kołodziejczyk
WP SportoweFakty / Michał Kołodziejczyk

Podczas meczu Rumunia - Polska gorąco było na boisku i wśród kibiców. W pierwszej połowie fani obu drużyn wzięli się za łby, interweniowała policja. Po przerwie petarda rzucona z trybun ogłuszyła Roberta Lewandowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

W 54. minucie Rumuni wykonywali rzut rożny. Lewandowski stał w narożniku pola bramkowego, gdy pod jego nogi spadła petarda. Wybuchła. Polak złapał się za twarz i padł na murawę. Długo się nie podnosił, wyglądał na ogłuszonego. Wstał dopiero po kilku minutach. I wrócił do gry.

Pod koniec pierwszej połowy na murawie wylądowały race. Padły w polu karnym Łukasza Fabiańskiego. Mecz został na chwilę przerwany.

A działo się już przed spotkaniem. Rumuńska policja zatrzymała kilkadziesiąt osób. Znaleziono przy nich niebezpieczne przedmioty, także pirotechnikę. Awantury w mieście zaczęły się po południu. Polacy bili się między sobą, zniszczyli restaurację.

To było preludium. Na stadionie petardy zaczęły strzelać wcześniej niż piłkarze. Spotkanie zaczęło się od tradycyjnego: "Jazda z k...", a potem już poszło. Kibice obu drużyn obrzucali się racami i okładali pięściami. Sektor buforowy zamienił się w strefę wojny. Interweniowała policja, służby porządkowe użyły gazu pieprzowego.

Rumuni już wcześniej byli na cenzurowanym. Podczas ostatniego meczu eliminacji mistrzostw świata z Armenią odpalali race i wznosili okrzyki uderzające we władze FIFA. Meczu przeciwko Polsce władze tamtejszej federacji oczekiwały z duszą na ramieniu.

- Obawiam się incydentów - mówił Andrei Vochin, działacz FRF. - Tu nie chodzi o karę finansową rzędu 15-20 tysięcy euro. Grozi nam zawieszenie, znajdujemy się na celowniku UEFA. Nie chciałbym grać z Danią bez kibiców.

Wydarzenia, do których doszło w piątkowy wieczór, były recydywą. Stadion niemal na pewno zostanie zamknięty. Rumuni w kolejnym meczu eliminacji MŚ (26 marca) zagrają u siebie z Danią.

ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji

Komentarze (23)
avatar
bobek123
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
petarda obudzila LEWEGO bo moglo byc cienko ,przez petarde lewy strzelil dwa gole 
avatar
teknokiller
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już współczuję cwaniaczkom z Danii.Wiemy już kto stał za wywołaniem burd w Bukareszcie ,duński kartel.A w nagrodę wywalić rumantyków z Unii. 
apollo3300
12.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trafil kibol z Polski, na rownego sobie polgowka z Rumuni. 
avatar
KS STAL GORZÓW- SHREK
11.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Bydlaki i tyle. Rumuni uchodzą za nierobów,mamy takich w Polsce,leni zebrzacych" - Masz duże pojęcie o tym co wypisujesz.A jak nas postrzegają za granicą? W Anglii, czy Niemczech ? Proponuję - Czytaj całość
avatar
Teresa Alina
11.11.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Ale tu wszyscy są mądrzy. Wcale nie jest powiedziane,,ze lewemu nic nie będzie. Uraz może wyjść później. To co się stało jest niedopuszczalne nigdy i nigdzie.
Rumunia winna zostać ukarana. To w
Czytaj całość