Sapela ratuje honor bełchatowian - relacja z meczu PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków

Założeniem bełchatowian było nie przegrać, a założeniem wiślaków wygrać i gonić czołówkę. Gospodarzom udało się wykonać postawione przed sobą zadanie, ale podopieczni trenera Skorży mieli nietęgi miny. Jak zwykle zabrakło nie tyle skuteczności, co szczęścia...

Już na samym początku bełchatowianie mieli zamiar mocnym akcentem zacząć spotkanie. Po dobrym wyrzucie z autu w pole karne Wisły do piłki nie zdołał dojść żaden z gospodarzy i okazja na objęcie prowadzenia została zmarnowana. W 10. minucie dobrą piłkę dostał Piotr Ćwielong, ale nie zdołał czysto uderzyć i od bramki zaczął Łukasz Sapela. Pięć minut później Paweł Brożek przelobował piłkę przez jednego z graczy PGE GKS do Rafała Boguskiego, ale ten nie doszedł do niej na czas. W 21. minucie Junior Diaz uniknął żółtej kartki po brutalnym faulu na Januszu Golu. Po chwili wiślak ponownie dał o sobie znać. Po dograniu od Ćwielonga uderzył na bramkę gospodarzy, ale dobrze ustawiony Sapela w ostatniej chwili przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców mógł wpisać się Paweł Brożek, ale Marek Zieńczuk nie zagrał do niego zbyt dokładnie i piłkę przejęli gospodarze.

36. minuta była bardzo emocjonująca. Najpierw piłkę z linii bramkowej wybił Edward Cecot, a potem dobrze ustawiony Sapela zablokował uderzenie Zieńczuka. Ostatecznie nie wykończył tego Boguski.

Minutę przed końcem pierwszej połowy w starciu z bramkarzem PGE GKS ucierpiał Paweł Brożek, który źle spadł na lewą nogę i z nienaturalnie wykrzywionym kolanem opuścił plac gry.

Na początku drugiej połowy zmian dokonali obaj szkoleniowcy. Najpierw Dawid Nowak zmienił Marcina Sobczaka, a chwilę później kontuzjowanego Pawła Brożka Beto. W 47. minucie żółtą kartką ukarano Radosława Sobolewskiego. 52. minuta to kolejne upomnienie, tym razem dla Janusza Gola. W 54. minucie dobrą akcję zaczynał Beto, ale znalazł się na spalonym. Chwilę później gospodarze wyszli z kontrą, ale Nowak został brutalnie sfaulowany w polu karnym Wisły. Sędzia stał obok, ale problemu nie widział. 60. minuta to niewykorzystana szansa Marcina Baszczyńskiego.

W 63. minucie Patryk Małecki zmienił Boguskiego. Chwilę później świeżo wprowadzony Małecki zagrał dobrą piłkę do Ćwielonga, ale ten spóźnił się z reakcją i od bramki zaczął Sapela. W 67. minucie do bramki z 5. metrów nie trafił Junior Diaz. Dwadzieścia minut przed końcem Dziedzica zmienił Ihor Mihalevskyy, który zaraz po wejściu mógł zdobyć przepiękną bramkę, ale w ostatniej chwili przeszkodził mu w tym jeden z wiślaków. Ostatniej zmiany w Wiśle dokonano w 78. minucie. Ćwielonga zmienił Wojciech Łobodziński.

Do końca spotkania nic nie uległo zmianie, oprócz tego, że sędzia kilka razy miał problem z odróżnieniem która drużyna wybiła piłkę na aut...

PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków 0:0

Składy:

PGE GKS Bełchatów: Sapela - Lacić, Pietrasiak, Cecot, Popek, Wróbel, Rachwał, Dziedzic (69' Mihalevskyy), Gol, Sobczak (46' Nowak), Ujek.

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek, Ćwielong (78' Łobodziński), Diaz, Sobolewski, Zieńczuk, Paweł Brożek (46' Beto), Boguski (63' Małecki).

Żółte kartki: Gol (PGE GKS) oraz Sobolewski (Wisła).

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).

Widzów: 4000.

Najlepszy zawodnik PGE GKS: Łukasz Sapela.

Najlepszy zawodnik Wisły: Paweł Brożek.

Najlepszy zawodnik meczu: Łukasz Sapela.

Źródło artykułu: