Semir Stilić zjawił się w Krakowie przed Bożym Narodzeniem i za miesiąc gry miał zażądać pensji w wysokości 15 tys. euro. Klub z Reymonta 22 nie przystał na te warunki, ale strony miały spotkać się na drugiej turze rozmów. Dalsza część negocjacji nie pomogła wypracować porozumienia
30-latek nie zagra w Wiśle, ale to nie oznacza, że wiosną nie zobaczymy go w Lotto Ekstraklasie. Pozyskaniem Bośniaka zainteresowana jest Pogoń Szczecin.
Stilić to jeden z lepszych obcokrajowców, jacy kiedykolwiek grali w polskiej lidze. W latach 2008-2012 był zawodnikiem Lecha Poznań. W barwach Kolejorza rozegrał 106 ligowych spotkań, w których zdobył 18 bramek i zaliczył 27 asyst.
Latem 2012 roku wyruszył na podbój mocniejszych lig, ale na Ukrainie w Karpatach Lwów nie sprawdził się tak dobrze jak w Polsce, a półroczny epizod w Turcji w Gaziantepsporze był niewypałem.
W styczniu 2014 roku po Stilicia sięgnął prowadzący Wisłę Kraków Franciszek Smuda, za którego kadencji Bośniak trafił do Lecha. Pod Wawelem czarował tak jak dawniej przy Bułgarskiej 17. Bilans jego półtorarocznej przygody z Białą Gwiazdą to aż 16 bramek i 17 asyst w 52 występach.
Przed sezonem 2015/2016 przeniósł się z Wisły do APOEL-u Nikozja, ale nie był w stanie przebić się do "11" mistrza Cypru. W sierpniu 2016 roku jego umowa z klubem została przedwcześnie rozwiązana i jest wolnym zawodnikiem. Na początku listopada negocjował z klubami duńskimi, ale ostatecznie do Superligaen nie trafił.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!
ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap Dakaru to dopiero rozgrzewka (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}