[tag=616]
Chelsea[/tag] mogła w środowy wieczór wyrównać rekord Arsenalu. Kanonierzy 14 zwycięstw z rzędu, a The Blues zatrzymali się na trzynastu przed tym spotkaniem.
Pierwsza połowa toczona była w żywym tempie. Piłkarze szybko się przesuwali po murawie, gra była przenoszona z jednego skrzydła na drugie, ale brakowało dokładności w okolicach pola karnego rywali.
Nie było też celnych strzałów. W całych pierwszych 45 minutach oddano zaledwie jeden w światło bramki i od razu padł gol. W doliczonym czasie Christian Eriksen spojrzał w pole karne, gdzie od obrońcy odkleił się Dele Alli i precyzyjnym strzałem głową zmusił do kapitulacji Thibauta Courtoisa.
20-letni Anglik w ostatnich meczach jest w wyśmienitej formie. Przed tym spotkaniem zdobył pięć goli w zaledwie trzech spotkaniach. Teraz dorzucił szóstego.
ZOBACZ WIDEO Rafał Sonik: Lekcja cierpliwości będzie długa (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Zaledwie dziewięć minut po zmianie stron mieliśmy kopię z pierwszej odsłony. Znów dośrodkował Eriksen, a drugiego gola głową uzyskał Dele Alli.
Tottenham miał ogromną zaliczkę i trzymał Chelsea daleko od własnego pola karnego. Goście nie mieli zbyt wielu okazji strzeleckich i po trzynastu zwycięstwach z rzędu doznali porażki na White Hart Lane.
W tabeli Premier League Tottenham zajmuje trzecie miejsce ze stratą siedmiu punktów do Chelsea.
Tottenham Hotspur - Chelsea FC 2:0 (1:0)
1:0 - Dele Alli 45+1'
2:0 - Dele Alli 54'
Składy:
Tottenham: Lloris - Dier, Alderweireld, Vertonghen - Walker, Dembele (74' Winks), Wanyama, Rose - Eriksen, Alli (85' Moussa Sissoko) - Kane (90+2' Son).
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, David Luiz, Cahill - Moses (85' Batshuayi), Matić, Kante (79' Fabregas), Alonso (65' Willian) - Pedro, Diego Costa, Hazard.
Żółte kartki: Wanyama, Alli, Rose (Tottenham) oraz Pedro, Cahill (Chelsea).
Sędzia: Martin Atkinson.