Karny mundial. FIFA może zrezygnować z remisów

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

Rewolucja goni rewolucję. W mistrzostwach świata w 2026 roku nie dość, że wystąpi aż 48 drużyn, to na dodatek najprawdopodobniej mecze nie będą mogły się kończyć remisami.

Takie rozwiązanie wchodzi w grę. Mówi o nim zresztą szef FIFA Gianni Infantino, choć zastrzega, że decyzja nie jest jeszcze podjęta. Brak remisów pomógłby układać tabelę. Przy tylko trzech drużynach w grupie jest duże ryzyko, że dwie lub trzy drużyny będą miały tyle samo punktów, taki sam stosunek goli. Będzie też większa możliwość kombinacji, kalkulacji. Wyeliminowanie podziału punktów i rozstrzyganie meczów rzutami karnymi mogłoby temu zapobiec.

Innym pomysłem przy wyrównanej tabeli jest wykorzystanie rankingu FIFA. Decyzje w tych sprawach zostaną podjęte w najbliższym czasie.

Na razie świat "żyje" jeszcze samą ideą powiększenia mundialu do 48 drużyn. W największym skrócie, ci wielcy w futbolu są raczej przeciwni, ci mniejsi są oczywiście za. Pomysł już się nie podoba Europejskiemu Stowarzyszeniu Klubów, która przekonuje, że to decyzja polityczna, a nie sportowa. Prawdą jest, że na rozszerzeniu Europa zyska najmniej. Najwięcej - Azja i Afryka. Te kontynenty dostałyby najwięcej nowych miejsc w mistrzostwach.

Nie ma żadnych wątpliwości, że FIFA zdecydowała się na ten ruch przede wszystkim ze względów finansowych. Organizacja takiej imprezy przyniesie centrali miliony euro zysku.

Jan Tomaszewski, z którym WP SportoweFakty rozmawiały po ogłoszeniu decyzji FIFA, jest jednak zwolennikiem nowej formuły. Jak nam argumentował: - Marzeniem każdego piłkarza jest gra w finałach mistrzostw świata, a teraz wystąpi w nich ponad trzystu zawodników więcej. To też nieprawdopodobna promocja piłki. I owszem, jest to też skok na kasę. Jednak im więcej pieniędzy, tym większy będzie poziom. Ta kasa w Europie jest, a jeśli zostanie przekazana na przykład do Afryki, to jestem pewien, że poziom futbolu tam się poprawi.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar - festiwal barw i emocji (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: