Koniec gehenny napastnika Realu Madryt

PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN
PAP/EPA / PAP/EPA/JUANJO MARTIN

579 minut bez bramki w La Liga pozostawał środkowy napastnik Realu Madryt Karim Benzema. Francuz po niemal dziesięciu godzinach przełamał się w zwycięskim 4:1 meczu z Eibarem.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnie popołudnie Karim Benzema był pierwszoplanową postacią w zespole gości, ponieważ strzelił dwie bramki i dołożył asystę. Francuz czekał aż trzy miesiące na trafienie w La Liga. Ostatni raz skierował futbolówkę do siatki przeciwnika na początku stycznia, gdy zdobył gola z Granadą.

Później puste konta zaliczał w starciach z: Sevillą, Malagą, Realem Sociedad, Osasuną, Valencią, Villarreal oraz Las Palmas. Zinedine Zidane nie mógł być zadowolony, że drużyna, która balansuje pomiędzy pierwszą a drugą pozycją nie może liczyć na bramki swojego środkowego napastnika.

W końcu Benzema się przełamał i od razu został bohaterem meczu. Wciąż jednak ma przeciętny sezon. W La Liga w 20 spotkaniach tylko siedmiokrotnie trafiał do siatki przeciwnika, a przecież w poprzedniej kampanii zdobył aż 24 gole i potrzebował do tego tylko 27 meczów.

Real Madryt kolejny pojedynek w La Liga rozegra w przyszłą niedzielę, a na Santiago Bernabeu przyjedzie Real Betis.

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)