Do przerwy wszystko układało się po myśli Bayernu Monachium. Rzutu karnego co prawda nie wykorzystał Arturo Vidal, ale Chilijczyk wcześniej zdobył gola i piłkarze Carlo Ancelottiego do szatni schodzili prowadząc 1:0. Po zmianie stron obraz gry wyglądał zupełnie inaczej. Szybko strzelona bramka przez Cristiano Ronaldo, czerwona kartka dla Javiego Martineza i pełna dominacja "Królewskich". Gospodarze byli bezradni i tylko świetnym interwencjom Manuela Neuera zawdzięczają, że przegrali zaledwie 1:2.
Po meczu, postawę piłkarzy Bayernu ostro skrytykował Oliver Kahn, były bramkarz niemieckiego klubu, a obecnie ekspert telewizji ZDF.
- Grając w 10 można się bronić dużo lepiej niż w środę robił to Bayern. Spóźnialiśmy się z pressingiem lub wychodziliśmy do nich za wysoko. W efekcie oni mieli mnóstwo miejsca na boisku - powiedział Kahn, który w Monachium grał przez 14 lat.
Były bramkarz Bayernu poszedł jednak dalej i skrytykował nie tylko ustawianie się zawodników, ale również ich postawę na boisku. - Mam wrażenie, że przy wyniku 1:2 z każdą minuta było coraz gorzej. Grając w osłabieniu powinni być dużo bardziej agresywni. Po piłkarzach nie było widać, że naprawdę walczą w poprawienie rezultatu - zarzucił Kahn.
ZOBACZ WIDEO Wybuchy w Dortmundzie. Co wiemy?