W programie telewizji śniadaniowej stacji ITV Paul Gascoigne zdradził, z jakimi problemami zmagał się w ostatnich miesiącach.
49-letni "Gazza" spędził lata na walce z nałogami, przede wszystkim z uzależnieniem od alkoholu. Były gwiazdor reprezentacji Anglii przyznał, że trudno było zachować trzeźwość po stracie siostrzeńca. W 2016 roku 22-letni Jay Kerrigan, syn siostry Gasgoigne'a Anny, odebrał sobie życie.
- Miałem dobre życie, ale ostatni rok był zły, chyba najgorszy. Radziłem sobie całkiem dobrze do czasu informacji o Jay'u - powiedział.
Gascoigne nie krył emocji. Ocierający łzy były bohater kadry wywarł wielkie wrażenie na internautach. Na Twitterze pojawiło się wiele głosów wsparcia ze strony angielskich kibiców.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Były piłkarz uważa, że powinno się robić więcej w walce z problemami natury psychicznej. Przyznał, że niewielu ludzi prosi o pomoc, mimo że jej potrzebują.
- Dobrze być trzeźwym. Chcę być trzeźwym, chciałbym być szczęśliwy - powiedział. Gascoigne dodał, że koncentruje się na pozostaniu w dobrej formie, by nie zawieść swoich fanów.