Bartosz Kapustka wróci do Cracovii? "To jest niemożliwe"
To, że po sezonie Bartosz Kapustka odejdzie z Leicester City, jest przesądzone od miesięcy, ale wciąż nieznany jest kierunek, w którym podąży reprezentant Polski. Jeśli wróci do kraju, to na pewno nie do Cracovii, z której wypłynął na szerokie wody.
Młody reprezentant Polski nie przebił się jednak do składu Lisów. Choć do końca sezonu pozostały dwie kolejki, nie zadebiutował jeszcze w Premier League, a jedyne występy w pierwszej drużynie Leicester City zaliczył w Pucharze Anglii - zagrał w trzech meczach tych rozgrywek, spędzając na boisku 151 minut.
Kapustka chciał odejść z King Power Stadium już zimą, ale na przeszkodzie temu stanęły wówczas przepisy. Ze względu na występy w Leicester City U-23 nie mógł już grać w żadnym innym klubie poza Cracovią, ale nie chciał wracać na Kałuży 1.
- To nie jest najlepszy okres w mojej przygodzie z piłką, ale jestem w dobrym klubie, w dobrej lidze i to dla mnie duże doświadczenie. Nie traktuję Leicester City jako porażki. To raczej nauka na przyszłość. Jeśli znów miałbym podjąć decyzję o transferze z Cracovii do Leicester City, to podjąłbym taką samą. W Anglii mogłem się nauczyć więcej niż w ekstraklasie. Same treningi z takimi zawodnikami to przyjemność i nauka - mówił piłkarz w marcu w rozmowie z WP SportoweFakty.
Letnie okno transferowe zbliża się wielkimi krokami, a Kapustka w ostatnich tygodniach dwukrotnie pojawił się w Krakowie. W kwietniu odwiedził centrum treningowe klubu, a w poniedziałek gościł na meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy Cracovia - Arka Gdynia (2:0). Temat powrotu Kapustki do Pasów jednak nie istnieje.
- Nawet nie rozmawialiśmy podczas meczu z Arką - mówi prezes Cracovii, Janusz Filipiak i dodaje: - Powrót Kapustki jest po prostu niemożliwy. On kosztował duże pieniądze i za darmo go nikt nie odda, a my nie jesteśmy przygotowani na taki wydatek. Wypożyczenie? Musiałaby istnieć w ogóle jakaś chęć powrotu.
Cracovia zarobiła na sprzedaży Kapustki 2 mln euro. Drugie tyle krakowski klub miał otrzymać w bonusach, warunki wypłaty których miały być łatwe do zrealizowania, ale ze względu na to, że 21-latek prawie w ogóle nie grał w barwach Leicester City, Pasy więcej nie zarobią.
ZOBACZ WIDEO Gwiazda światowego boksu przegrywa przed czasem, to koniec kariery?