Bartłomiej Bolek odpowiada Januszowi Filipiakowi: Do tematu prowizji nawet nie doszliśmy

Prezes Cracovii, Janusz Filipiak zarzucił agentowi Marcina Budzińskiego, Bartłomiejowi Bolkowi, że ten chce otrzymać 200 tys. zł prowizji za to, że jego podopieczny przedłuży kontrakt z klubem. - Te słowa to nadużycie - odpowiada menedżer.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Marcin Budziński WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marcin Budziński
Kontrakt Marcina Budzińskiego z Cracovią wygasa 30 czerwca i choć 27-latek jest kluczowym piłkarzem Pasów, wszystko wskazuje na to, że jego czas przy Kałuży 1 dobiega końca.

Według prezesa krakowskiego klubu Janusza Filipiaka kością niezgody jest między innymi prowizja, której rzekomo miał zażądać Bartłomiej Bolek za to, że jego klient przedłuży kontrakt z Pasami.

- Wyskoczył z kosmicznymi żądaniami, na przykład jeśli chodzi o jego honorarium. Ja się zastanawiam nad tym, jaką - w kategoriach ludzkich, społecznych - pracę wykonał agent Budzińskiego, żeby dostać 200 tysięcy złotych? Za to ten człowiek ma dostać takie pieniądze? - grzmiał Janusz Filipiak.

Menedżer piłkarza jest szczerze zaskoczony wypowiedzią prezesa Cracovii. W rozmowie z WP SportoweFakty Bolek twierdzi, że podczas negocjacji z Pasami temat jego prowizji za usługę nawet nie został poruszony.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Trudno mi powiedzieć, co zostało przekazane prezesowi Filipiakowi, ponieważ bezpośrednio z nim nie rozmawialiśmy - mówi Bolek i dodaje: - Nie doszliśmy do porozumienia, jesli chodzi o całość kontraktu i Cracovia zakończyła rozmowy. Do tematu prowizji nawet nie doszliśmy, więc słowa prezesa Filipiaka są nadużyciem.

Rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu Budzińskiego zostały przerwane w zimie. Czy istnieje jeszcze szansa na to, że pomocnik zostanie przy Kałuży 1?

- Trudno mi powiedzieć, bo to Cracovia zakończyła rozmowy. Po zakończeniu rozmów przez Cracovię rozpoczęliśmy rozmowy z innymi klubami - tłumaczy Bolek.

Nieoficjalnie mówi się, że Budziński ma propozycje z klubów holenderskich i tureckich, ale reprezentant piłkarza nie chciał komentować tych doniesień.

Ewentualne odejście Budzińskiego będzie dużym osłabieniem Cracovii. Bilans 27-latka w bieżącym sezonie to siedem goli i pięć asyst w 29 ligowych występach. Wychowanek Mamrów Giżycko jest liderem zespołu nie tylko na boisku, ale też poza nim. "Budzik" jest jednym z kapitanów drużyny - przejmuje opaskę pod nieobecność Piotra Polczaka.

Janusz Filipiak powinien czasem ugryźć się w język?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×