59-letni Lucien Favre od maja 2016 roku jest trenerem Nicei. W obecnej kampanii jego drużyna odniosła 22 zwycięstwa w lidze, w efekcie czego zajmuje bardzo dobre trzecie miejsce. Doświadczony szkoleniowiec szuka jednak nowych wyzwań, dlatego poprosił już włodarzy Nicei o możliwość przedwczesnego zakończenia współpracy.
Szwajcarski trener w nowym sezonie ma objąć Borussię Dortmund. Według dziennika "Bild", obie strony są o krok od porozumienia i wszystkie znaki na niebie wskazują, że Favre wróci do Bundesligi. Przypomnijmy, że w przeszłości Szwajcar prowadził Herthę Berlin czy Borussię M'gladbach. To właśnie za jego namową Łukasz Piszczek został przekwalifikowany z napastnika na prawego obrońcę.
Lucien Favre zastąpi w Dortmundzie Thomasa Tuchela, który w 2015 roku przejął zespół po Juergenie Kloppie. Pod jego batutą Borussia gra bardzo efektowną piłkę, która bardzo podobała się kibicom BVB. Dlaczego w takim razie Tuchel opuści szeregi klubu z Dortmundu?
44-latek jest w otwartym konflikcie z prezydentem klubu, Hansem-Joachimem Watzke. Obaj panowie już od dłuższego czasu nie żyją w dobrych relacjach. Punktem kulminacyjnym okazało się zachowanie Tuchela po ćwierćfinale Ligi Mistrzów z AS Monaco, po którym szkoleniowiec BVB ostro skrytykował decyzję UEFA. Przypomnijmy, że z powodu ataku terrorystycznego, pojedynek Borussii z Monaco został przesunięty o jeden dzień.
ZOBACZ WIDEO Kuriozalna bramka samobójcza - zobacz skrót meczu ACF Fiorentina - Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN]
Erę to miał Klopp.
Tuchel odchodzi i czas najwyższy.
Głupie zachowanie, głupie decyzje i w konsekwencji fajny personalnie zespół nie kończy ligi za Bayernem i w kontakcie z nim.