Poprzedni mecz katowiczanom nie wyszedł. Szczególnie na początku drugiej połowy zostali zdominowani przez Sandecję Nowy Sącz. W razie zwycięstwa byliby punkt za Bianconerimi. Przegrali jednak 0:1, pozwolili rywalom uciec w siną dal i najpewniej pozostało im walczyć o drugie miejsce w tabeli. Ma na nie ochotę jeszcze siedem innych klubów. W tabeli jest gorąco, a nastroje w GKS-ie Katowice pogorszyły się.
- Tylko ostatnie 12-14 minut to był fragment meczu, w którym było widać zaangażowanie, agresję i chęć. Nie podjęliśmy agresywnej gry, zbyt często po odbierze piłki rozgrywaliśmy niedokładnie i na takiego przeciwnika jak Sandecja to było za mało - przyznał trener Jerzy Brzęczek.
Przed zespołem Brzęczka krótki wyjazd na mecz z Górnikiem Zabrze. Regionalny rywal GieKSy jest jeszcze zainteresowany walką o awans. W rundzie wiosennej Górnik zdobył na swoim stadionie 13 z możliwych 18 punktów. GKS na wyjazdach 11 z 18. Liczby to dobre i podsycają oczekiwanie na widowisko. Zobaczy je na żywo ponad 15 tysięcy kibiców. Przyjezdni wygrali poprzedni mecz ligowy w Zabrzu 11 maja 2003 roku. Autorem dwóch goli był wówczas Marcin Bojarski.
We wtorek pod specjalnym nadzorem będzie Igor Angulo. W sobotę Hiszpan został liderem klasyfikacji strzelców Nice I ligi. Na koncie ma 15 trafień. W dwóch poprzednich kolejkach Angulo zdobył sześć bramek i wyprzedził Karola Angielskiego z Olimpii Grudziądz. Kandydat do korony króla strzelców może spotkać się na boisku z najlepszym dwa sezony temu napastnikiem Grzegorzem Goncerzem. Angulo jest chwalony z wielu stron, a napastnik GKS-u Katowice ganiony. Ostatni raz trafił do siatki ponad miesiąc temu.
ZOBACZ WIDEO Zespół Glika już prawie mistrzem. Zobacz skrót meczu AS Monaco - Lille OSC [ZDJĘCIA ELEVEN]
Wspomniana Olimpia musi szybko znaleźć nowy sposób na zdobywanie goli pod nieobecność kontuzjowanego Angielskiego. Siła doświadczenia Marcina Kaczmarka i Daniela Ferugi wystarczyła do pokonania 3:1 Chrobrego Głogów, ale poprzeczka idzie w górę. W środę Olimpia stoczy bitwę na Pomorzu z Chojniczanką Chojnice. Po zmianie trenera Piotra Gruszki na Artura Derbina przyjezdni jeszcze nie zwyciężyli, ale nie warto ich lekceważyć. W rundzie jesiennej Chojniczanka wygrała z biało-zielonymi 3:1.
Matematycznie jest możliwe, że w środę Sandecja będzie pewna awansu do Lotto Ekstraklasy. Zanim chwyci za liczydła musi we wtorek wykonać własne zadanie. Na papierze będzie banalne. Sandecja wygrała w tym roku wszystkie mecze na własnym stadionie, a Znicz Pruszków zdobył na wyjeździe 4 z możliwych 21 punktów. Beniaminek musi przygotować genialny plan, by zburzyć twierdzę Nowy Sącz i zwiększyć szansę na utrzymanie.
Nieźle zapowiada się konfrontacja Wigier Suwałki z Zagłębiem Sosnowiec. Drużyny dzieli w tabeli punkt na korzyść zespołu Dariusza Banasika. Atut własnego stadionu jest po stronie Wigier. Ponadto do ich składu wróci wypoczęty Damian Kądzior. Lider klasyfikacji kanadyjskiej nie zagrał w poprzednim meczu z Drutex-Bytovią z powodu kartek. Zastąpili go godnie Kamilowie Adamek oraz Zapolnik i ciekawe czy trener Dominik Nowak wystawi całe trio na Zagłębie.
31. kolejka Nice I ligi:
Sandecja Nowy Sącz - Znicz Pruszków / wt. 16.05.2017 godz. 17.00
Górnik Zabrze - GKS Katowice / wt. 16.05.2017 godz. 20.30
MKS Kluczbork - Stomil Olsztyn / śr. 17.05.2017 godz. 17.00
Drutex-Bytovia Bytów - Chrobry Głogów / śr. 17.05.2017 godz. 18.00
Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice / śr. 17.05.2017 godz. 18.00
Pogoń Siedlce - Podbeskidzie Bielsko-Biała / śr. 17.05.2017 godz. 18.30
Miedź Legnica - Stal Mielec / śr. 17.05.2017 godz. 19.00
Wigry Suwałki - Zagłębie Sosnowiec / śr. 17.05.2017 godz. 19.00
GKS Tychy - Wisła Puławy / czw. 25.05.2017 godz. 18.00
[multitable table=710 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]