Obywatele byli lepsi przez pełne 90 minut i nie mieli żadnego problemu z udokumentowaniem tej przewagi. Do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli. Wypracował je Kevin De Bruyne, który najpierw tak obsłużył Gabriela Jesusa, że Brazylijczyk tylko dołożył nogę, a następnie sam trafił do siatki technicznym uderzeniem z 20 metrów.
Po zmianie stron - po dwójkowej akcji z Sergio Aguero - na 3:0 podwyższył Yaya Toure i wydawało się, że to już koniec emocji, bo po tej bramce gospodarze wyraźnie spuścili z tonu. W końcówce zobaczyliśmy jednak honorowego gola dla ekipy West Bromwich. Po ładnej oskrzydlającej akcji Allana Nyoma zdobył go rezerwowy Hal Robson-Kanu.
W końcówce kibice Obywateli owacyjnie żegnali Pablo Zabaletę. Argentyńczyk wszedł na boisko z ławki i zaliczył ostatni występ na Etihad Stadium. Po sezonie bowiem odchodzi z klubu, którego barwy reprezentował od połowy 2008 roku.
Manchester City wygrał 3:1 i awansował na 3. miejsce w tabeli Premier League. Podopieczni Pepa Guardioli mają 75 pkt. - o dwa więcej niż Liverpool, który właśnie wyprzedzili.
Manchester City - West Bromwich Albion 3:1 (2:0)
1:0 - Gabriel Jesus 27'
2:0 - Kevin De Bruyne 29'
3:0 - Yaya Toure 57'
3:1 - Hal Robson-Kanu 87'
Składy:
Manchester City: Wilfredo Caballero - Fernandinho, Vincent Kompany (77' John Stones), Nicolas Otamendi, Aleksandar Kolarov, Yaya Toure (81' Fernando), Gabriel Jesus, Kevin De Bruyne, David Silva (62' Pablo Zabaleta), Leroy Sane, Sergio Aguero.
West Bromwich Albion: Ben Foster - Craig Dawson, Marc Wilson (52' James McClean), Jonny Evans, Allan Nyom, Claudio Yacob, Nacer Chadli, Darren Fletcher, Jake Livermore (65' James Morrison), Chris Brunt, Jose Salomon Rondon (71' Hal Robson-Kanu).
Żółte kartki: Leroy Sane (Manchester City) oraz Nacer Chadli, Craig Dawson (West Bromwich Albion).
Sędzia: Craig Pawson.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pamiętasz Bergkampa? 48-latek strzelił przepięknego gola