Jak poinformował "Daily Mirror", w nadchodzący weekend Alvaro Morata zjawi się w Manchesterze, by przejść badania i jeśli ich wyniki będą pomyślne, to w poniedziałek zostanie zaprezentowany jako nowy zawodnik Czerwonych Diabłów.
Anglicy zapłacą za niego Realowi aż 65 mln funtów. Morata będzie zatem droższy od Angela di Marii, za którego w 2014 roku Królewscy dostali od Man Utd niespełna 60 mln funtów. To oznacza nowy transferowy rekord - nigdy wcześniej żaden hiszpański klub nie zarobił na transferze aż tak dużo.
Na Old Trafford Morata zastąpi Zlatana Ibrahimovicia, z którym Manchester United nie przedłużył kontraktu. Gorącym zwolennikiem sprowadzenia Hiszpana jest menedżer Czerwonych Diabłów, Jose Mourinho. W 2012 roku Portugalczyk wprowadzał młodziutkiego Moratę do pierwszego zespołu Realu.
Morata chciał odejść z Realu, ponieważ w wizji Zinedine'a Zidane'a był tylko zmiennikiem Karima Benzemy, a w sezonie poprzedzającym MŚ 2018 w Rosji nie mógł sobie pozwolić na bycie rezerwowym, by nie stracić miejsca w reprezentacji Hiszpanii. Warto jednak wspomnieć, że 25-latek był bardzo wartościowym zmiennikiem: w kampanii 2016/2017 strzelił 20 goli i zaliczył sześć asysty, mając udział w bramce Realu co 72 rozegrane minuty.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie możemy sobie na to pozwolić