Wielkie wyzwanie przed Stevenem Gerrardem

PAP
PAP

Za nim bogata kariera piłkarska, a przed nim być może również udana trenerska. Wielu kibiców Liverpoolu ma nadzieję, że w niedalekiej przyszłości Steven Gerrard będzie menedżerem klubu. Na razie przygotowuje się do pierwszych kroków w zawodzie.

Gerrard to chodząca legenda Liverpoolu. Na Anfield występował do 2015 roku, z The Reds wygrał w 2005 roku Ligę Mistrzów, poza tym triumfował w Pucharze UEFA (2001), Superpucharze UEFA (2001, 2005), Pucharze Anglii (2001, 2006), Pucharze Ligi (2001, 2003, 2012) i Tarczy Wspólnoty (2001, 2006). Do kolekcji zabrakło mu wygrania Premier League.

3 lipca Gerrard może uczynić pierwszy krok w kierunku stanowiska menedżera Liverpoolu. Na początek będzie trenował drużynę U-18. W rozmowie z "Liverpool Echo" były piłkarz przyznał, że nie może się doczekać nowego wyzwania.

- 3 lipca przeprowadzimy testy, a 4 prawdopodobnie wyjdziemy na boisko. Jestem bardzo podekscytowany. Zobaczymy jak mi pójdzie. Nie mogę się doczekać - powiedział 37-latek.

- Jestem szczęśliwy, ponieważ mam bardzo dobry sztab. Mogę liczyć na pomoc.

ZOBACZ WIDEO Kawulski w "Klatka po klatce": zatrzymanie Różalskiego największym priorytetem (WIDEO)

Asystentem Gerrarda będzie Tom Culshaw, opiekun drużyny U-15. - Wiem o nim wszystko i on wie wszystko o mnie. Uważam, że to był idealny wybór - przyznał Gerrard.

W przeszłości Culshaw był reprezentantem Anglii U-15 i U-16. Spędził dwa lata w szkółce federacji, trenował z takimi późniejszymi gwiazdami jak Michael Owen i Jamie Carragher. W Liverpoolu był kapitanem rezerw, jego kolegami z boiska byli między innymi Robbie Fowler i Steve McManaman. W 2011 roku został trenerem akademii.

Nie zmieni się natomiast trener bramkarzy zespołu U-18, nadal pozostanie nim Neil Edwards, który w przeszłości był zawodnikiem Leeds, Stockport, Rochdale i Bury. Do Livepoolu dołączył po pięcioletniej pracy na podobnym stanowisku w Boltonie.

W sztabie Gerrarda znajdą się również analityk Scott Mason i trener od przygotowania fizycznego Jordan Milsom. - Zadzwoniłem do Juergena Kloppa i zapytałem, czy mogę mieć w sztabie Jordana Milsoma, z którym miałem okazję pracować. Dla mnie jest jednym z najlepszych w branży - powiedział były kapitan Liverpoolu.

Gerrard, który w barwach The Reds rozegrał 504 mecze i zdobył 120 goli, ma nadzieję na wychowanie piłkarzy klasy światowej. Trener uważa, że obecnie poprzeczka dla młodych piłkarzy jest zawieszona dużo wyżej niż w czasach, gdy on przebijał się przez kolejne szczeble w klubie.

- Dużo się zmieniło. 10-15 lat temu można było grać w pierwszej drużynie Liverpoolu, gdy było się bardzo dobrym. Obecnie w składzie są piłkarze klasy światowej, więc aby grać regularnie w pierwszym zespole trzeba prezentować światowy poziom - przyznał w rozmowie z liverpoolfc.com.

Zafascynowany zatrudnieniem Gerrarda w roli trenera drużyny młodzieżowej jest jego kolega z boiska Robbie Fowler. Według byłego napastnika Gerrard będzie miał ogromny wpływ na młodych zawodników.

- Myślę, że będzie znakomity. Dla chłopców spotkanie kogoś takiego kalibru jak Steven będzie czymś wyjątkowym. Dzieciaki mogą się od niego wiele nauczyć. Zawsze był wymagający jako piłkarz i jestem przekonany, że taki sam będzie jako trener. Od każdego będzie wymagał najlepszych występów - przyznał Fowler.

"Fowler ma absolutną rację. W klubie unosi się aura Gerrarda, nie da się tego wyrazić słowami. Razem z Kennym Dalglishem jest uważany za największego gracza w historii Liverpoolu. Jeśli będzie się dalej tak rozwijał to pewnego dnia może zostać menedżerem pierwszej jakości, a przy okazji skorzystają na tym młodzi zawodnicy" - dodali dziennikarze serwisu thisisanfield.com.

Fani Liverpoolu marzą, że w przyszłości Steven Gerrard poprowadzi klub do mistrzostwa Anglii i osiągnie to, czego mu się nie udało w karierze piłkarskiej. Droga do tego jest długa, ale pierwszy krok w tym kierunku właśnie został postawiony.

Komentarze (0)