Do załatwienia pozostały już tylko formalności. Biznesmen z branż paliwowej i alkoholowej obiecał zainwestować w Śląsk Wrocław spore pieniądze - po 15 milionów złotych na sezon.
- Do końca sierpnia do Śląska trafi trzech klasowych piłkarzy - zapowiedział milioner.
W rozmowie z "Super Expressem" Ślak mówi, że stworzy we Wrocławiu "dobrze prosperującą firmę, która będzie odnosiła sukcesy".
Na początek biznesmen za 2 miliony złotych wykupi od miasta 54,5 procent akcji klubu. W tej chwili są jeszcze pewne rozbieżności między stronami dotyczące wpływów z biletów oraz od sponsora tytularnego stadionu.
ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)
Jacek Masiota, doradca miasta, mówi: - Nabywca akcji Śląska zabezpiecza swoje zobowiązania poręczeniami oraz tytułem egzekucyjnym zastępującym wyrok sądowy.
Ślak już wcześniej próbował przejąć klub. Teraz wygrał wyścig o Śląsk z Deanem Johnsonem. Oferta amerykańskiego biznesmena była słabsza i wg miasta niepewna.
W ostatnich dniach przed przejęciem Śląska głos zabrał znany dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski.
"Grzegorz Ślak jest osobą aktualnie oskarżoną przez prokuraturę okręgową w Krakowie o poważne wielomilionowe nadużycia gospodarcze w Rafinerii Trzebinia. Powiem więcej, jestem w posiadaniu wniosku prokuratora Leszka Piątka sprzed trzech tygodni, a dokładnie z 20 czerwca. Jest to wniosek do Sądu Okręgowego w Krakowie o wzmocnienie zarzutów karnych dla Ślaka" - napisał na swojej stronie były redaktor naczelny "Wprost".
Sugerował też, że nazwisko milionera przejawia się w kontekście afery paliwowej.
Ślak zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec dziennikarza.