Szef Barcelony kapituluje w sprawie Verrattiego? Ma żal do PSG

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON

FC Barcelona nie pozyska Marco Verrattiego, a wszystko przez brak zgody Paris Saint-Germain na transfer. Szef katalońskiego klubu nie ukrywał słów krytyki w kierunku wicemistrzów Francji.

FC Barcelona była zdeterminowana, by pozyskać Marco Verrattiego. Był on celem transferowym numer jeden Dumy Katalonii, ale ostatecznie Włoch nie zmieni barw klubowych. Dla szefa Barcy to duże rozczarowanie.

- To nie chodzi o rodzaj negocjacji. Oni po prostu nie chcą go sprzedać. Zawodnik powiedział, że chce opuścić PSG, ale będzie to mógł uczynić dopiero wtedy, gdy skończy się jego kontrakt - powiedział Josep Bartomeu w rozmowie z "Mundo Deportivo".

Verratti w swoim kontrakcie nie ma zawartej kwoty odstępnego, co utrudnia jego pozyskanie. By tak się stało, zgodę musiałyby wyrazić wszystkie zainteresowane strony.

Szef Barcelony krytykuje też zapisy w kontraktach dotyczące klauzuli odstępnego. - Nasza liga jest jedyną, która je posiada. W Europie to nie istnieje i stwarza problem, ponieważ nie wiadomo, ile trzeba zaproponować, by rozpocząć negocjacje. Jesteśmy zainteresowani Verrattim, wiemy że on u nas chce grać. Ale gdy zadzwoniłem do prezesa PSG, to on odpowiedział, że Verratti nie jet na sprzedaż i nie ma klauzuli odstępnego. Dlatego prezes może podjąć decyzje odnośnie rozpoczęcia negocjacji - przyznał Bartomeu.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Fornal: Dokonaliśmy niemożliwego. Bardzo ciężko będzie to pobić

- Pod tym względem hiszpański futbol jest bezradny. Inne kluby mogą się zgłosić do nas, zapłacić wymaganą kwotę, a my nie. Musimy to zaakceptować. Kiedyś Arsenal przez rok nie chciał z nami negocjować transferu Fabregasa - dodał prezes Blaugrany.

W przeszłości zdarzało się, że piłkarze Barcelony byli kupowani przez inne kluby. Z klauzuli odstępnego skorzystano m.in. w przypadku Alexisa Sancheza do Arsenalu.

Źródło artykułu: