Janowi Bednarkowi nie ubędzie konkurent. Prezes Southampton: Van Dijk nie jest na sprzedaż
Virgil van Dijk robi wszystko, by opuścić Southampton, ale prezes klubu jest nieugięty - transferu nie będzie. To oznacza, że Janowi Bednarkowi nie ubędzie najmocniejszy konkurent w walce w o miejsce w składzie.
Umowa Virgil van Dijk obowiązuje aż do połowy 2022 roku. Holendrem interesują się Liverpool i Chelsea, które byłyby gotowe zapłacić nawet 60 mln funtów odstępnego. Dotychczasowego pracodawcy piłkarza to jednak nie przekona.
26-letni stoper trenował ostatnio indywidualnie. - Doświadczaliśmy podobnych sytuacji już wielokrotnie i nie było z tym problemów - zaznaczył Krueger, podkreślając, że wkrótce zawodnik wróci do zajęć z zespołem.
Pozostanie Van Dijka w ekipie Świętych oznacza trudniejszą drogę do podstawowego składu dla Jana Bednarka. Właśnie Holender jest numerem jeden na środku defensywy (w ostatnim spotkaniu ze Swansea City - zremisowanym 0:0 - na tej pozycji wystąpili Maya Yoshida oraz Jack Stephens).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony