Michał Pazdan dostał ofertę z Francji

Newspix / TOMASZ WANTULA / Michał Pazdan w barwach reprezentacji Polski
Newspix / TOMASZ WANTULA / Michał Pazdan w barwach reprezentacji Polski

Michał Pazdan może zostać sprzedany przez Legię Warszawa w ostatnich dniach okienka transferowego. Na Łazienkowską trafiła kolejna oferta, ale zdecydowanie za niska, żeby mistrz Polski zaakceptował ją.

Jak poinformował na Twitterze dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski, Girondins Bordeaux przysłało ofertę opiewającą się na kwotę miliona euro. Pazdan miałby zastąpić innego Polaka, Igora Lewczuka (rok temu sprzedany za milion euro).

To propozycja zdecydowanie poniżej oczekiwań Legii Warszawa. Prezes Dariusz Mioduski złoży podpis pod umową sprzedaży, gdy na stole pojawi się 2,5 mln euro.

Michał Pazdan dla Bordeaux ma być tylko opcją rezerwową - stąd tak niska propozycja. Legia jest gotowa sprzedać swojego defensora, ale tylko jeśli wpłynie oferta w kwocie 2,5 mln euro - tak zresztą jest umówiona z samym piłkarzem.

Pazdan nie ma za sobą najlepszych tygodni. W ciągu zaledwie trzech dni dostał dwie czerwone kartki. Najpierw wyleciał z boiska z Sheriffem Tyraspol w Lidze Europy, a w Warszawie w meczu z KGHM Zagłębiem Lubin. Obrońca jest nerwowy i spóźniony w interwencjach.

"Coś jednak w końcu pękło. Być może zawodnik gra w Warszawie za długo. Pazdan ma 29 lat i rozpoczął właśnie trzeci sezon w drużynie. Odejść za granicę chciał po zakończeniu Euro we Francji. Miał konkretną ofertę na stole, z Besiktasu, chciał z niej skorzystać, jednak prezesi klubu namówili go do przedłużenia umowy perspektywą gry w Lidze Mistrzów, dali podwyżkę i obiecali, że w następne lato pozwolą mu odejść" - pisał w swoim artykule Mateusz Skwierawski.

Dziennikarz WP SportoweFakty przypomina, że Pazdan chciał odejść z Legii już rok temu. Wówczas miał za sobą fantastyczne Euro 2016. Był w gazie i była też propozycja z Besiktasu Stambuł. Ostatecznie został, ponieważ prezesi klubu namówili go do przedłużenia umowy perspektywą gry w Lidze Mistrzów, dali podwyżkę i obiecali, że w następne lato pozwolą mu odejść.

Rok po świetnych mistrzostwach pozostały już tylko wspomnienia. Póki co nie ma oferty, która zadowoliłaby Legię, a propozycja Bordeaux nie ma szans zostać przyjęta przez mistrzów Polski.

ZOBACZ WIDEO Piękna bramka Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (20)
Adam Koralewski
1.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przestancie sie osmieszac, ten drewniak nie ma miejsca w polskiej lidze 
avatar
lelum polelum
30.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Europa już się poznała na zawodnikach Ekstraklapy i wie, że większość naszych kopaczy, nawet tych najlepszych, nadaje się co najwyżej do 2-3 ligi. Poza nielicznymi wyjątkami, większość transfer Czytaj całość
avatar
Paulie
30.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego Jugole, Serby, Czesi sa warci po 10 do 20 mil Euro, a Polacy ida za grosze w pilce? Ilu Polakow gra w Manchester United, Juventus, Barcelona albo Real Madrid? 
emon
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
milion euro ha..ha...widocznie bordoux ma problemy z obsługą jak w Polsce i chce zatrudnić czyści buta...isprzątaczke po meczach... 
avatar
hack
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie odejdzie, nikt nie da za Michała takiej kasy.