Jakub Szmatuła: Chciałem ochronić sędziego. Przepraszam go

PAP/EPA / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Jakub Szmatuła
PAP/EPA / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Jakub Szmatuła

Jakub Szmatuła emocjonalnie zareagował po tym, gdy sędzia Piotr Lasyk dał się nabrać Igorowi Angulo i podyktował rzut karny. Arbiter wyrzucił go z boiska. - Chciałem ochronić sędziego. Przepraszam go - przyznał bramkarz Piasta.

To była kluczowa sytuacja derbów Śląska pomiędzy Górnikiem Zabrze a Piastem Gliwice. Igor Angulo wykorzystał fakt, że obok niego znajduje się próbujący wybić piłkę Aleksander Jagiełło. Hiszpan upadł, a sędzia podyktował rzut karny. Faulu nie było. Gracze Piasta ruszyli w stronę sędziego.

Najbardziej emocjonalnie uczynił to Jakub Szmatuła, który złapał arbitra. Ten uznał, że naruszona została jego nietykalność i wyrzucił bramkarza z boiska. - Trochę mnie poniosło, ale mi jako kapitanowi nie powinien dać mi czerwonej kartki. Ja tylko chciałem go lekko odsunąć, uchronić przed resztą chłopaków, bo widziałem "pianę" jaką wszyscy mieli. Przecież nie odepchnąłem go i nic mu nie mówiłem. Nie przeklinałem i nie powiedziałem na niego złego słowa, ale tylko go zabrałem na bok. W jego interpretacji naruszyłem jego cielesność. Może zrobiłem to troszeczkę za mocno, ale nie miałem nic złego na myśli. Jeżeli jednak tak to widział, ja go za to przepraszam - powiedział Szmatuła.

Kapitana gliwickiego zespołu na konferencji prasowej bronił też trener Piasta. - Jak ktoś go zna, to wie, że to bardzo porządny, uczciwy i solidny człowiek. Jeżeli on się zdecydował i próbował ochronić sędziego przed ewentualnym "atakiem" innych piłkarzy, to tym bardziej arbiter piowinen czuć atmosferę derbów i inaczej zareagować. On jest kapitanem i ma prawo reagować. Sędzia mógł podjąć inną decyzję: machnąć ręką albo dać żółtą kartką - przyznał Waldemar Fornalik. Dodajmy, że na trybuny wyrzucony został też kierownik Piasta, Adam Fudali.

Szmatuła nie rozumiał decyzji arbitra dotyczących zarówno podyktowania rzutu karnego, jak i wyrzucenia go z boiska. - W takiej sytuacji sędzia mógł mi dać co najwyżej żółtą kartkę za doskoczenie do niego. Powinien wziąć pod uwagę, że jestem kapitanem, a sytuacja w tabeli jest taka, że gramy w tej chwili mecze o życie. Mogę go przeprosić za to, że trochę nerwowo się zachowałem. Sam jednak do tego doprowadził. Po raz kolejny przepraszam, bo to wszystko nie powinno mi się zdarzyć. Na ogół jestem spokojny, wierzcie mi. Po prostu nie wytrzymałem w tym momencie. Idzie nam jak idzie, a sędziowie dodatkowo robią nam pod górkę - stwierdził Szmatuła.

- Nie było rzutu karnego. Angulo potknął się o ziemię. Pierwsza nasza myśl była taka, że arbiter idzie do niego z żółtą kartką za symulacje, ale podyktował rzut karny przeciwko nam. Nie mam więcej nic do powiedzenia na temat tej akcji. To tylko pokazuje, że na każdym meczu powinien być VAR. Nie byłoby wtedy takich sytuacji - zakończył kapitan Piasta.

Zespół z Gliwic po jedenastu kolejkach zajmuje w ligowej tabeli 15. miejsce. Piast na swoim koncie ma tylko 8 punktów.

ZOBACZ WIDEO Domowa wygrana Realu Madryt z Espanyolem. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)