[tag=623]
Manchester City[/tag] w tym sezonie jest w iście kapitalnej formie. I już nie chodzi tylko o zwycięstwa, ale The Citizens nie zadowalają się jednobramkowym prowadzeniem. Idą za ciosem i stąd takie wyniki jak 7:2 ze Stoke City, 6:0 z Watfordem czy po 5:0 z Liverpoolem i Crystal Palace.
Właśnie Brazylia niejednokrotnie była kojarzona z takim stylem, kiedy przez 90 minut atakowała bez względu na to jaki wynik widniał na tablicy. - To prawda. To wygląda trochę jak Brazylia. Kiedy wygrywamy wysoko piłkarze zaczynają grać bardziej widowiskowo - mówi Gabriel Jesus, snajper Man City i Brazylii.
- Bardzo mi odpowiada gra tutaj i dobrze się czuję. Jestem bardzo spokojną osobą, ale brakuje mi rzeczy, których nie ma w mieście w porównaniu do tych, które miałem w Brazylii. Coraz bardziej poznaje jednak Manchester i jestem zadowolony, a Pep Guardiola to bardzo ambitny trener. Dlatego był w stanie wygrać wszystkie trofea, które zdobył w swojej karierze - przyznał 20-latek.
Wiele osób zastanawiało się czy Pep Guardiola znajdzie na boisku miejsce i dla Jesusa, i dla Sergio Aguero. Okazało się, że Hiszpan z powodzeniem może wystawiać obu na boisku bez szkody dla drużyny. - Bardzo lubię pracować z Aguero. To fantastyczny człowiek i wszyscy wiemy, jakim jest piłkarzem - podsumował Gabriel Jesus. Brazylijczyk trafił do Manchesteru w styczniu za 32 mln euro. W 22 meczach strzelił 15 bramek. W reprezentacji zdobył 7 goli w jedenastu spotkaniach.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli