Sampdoria Genua strzeliła osiem goli w mniej ponad tydzień. Pokonała 3:1 Atalantę Bergamo, a następnie 5:0 FC Crotone. Autorami trzech z tych trafień byli Polacy. Karol Linetty skierował piłkę do bramki przeciwnika w obu meczach i odzyskał miejsce w jedenastce Sampdorii Genua. Golkipera Crotone pokonał również Dawid Kownacki i dał trenerowi Marco Giampaolo argument, by pojawiać się na boisku przynajmniej w roli zmiennika.
Spośród ośmiu meczów Sampdorii skrajnie nie wyszedł jej tylko jeden, przegrany 0:4 z Udinese Calcio. Więcej porażek nie poniosła, a na rozkładzie ma między innymi AC Milan. W meczu z Interem Mediolan poprzeczka pójdzie w górę. Po pierwsze ekipa z Genui zagra na wyjeździe, a po drugie ze znacznie lepiej dysponowanym klubem z miasta mody.
Inter wraca do bazy po wizycie w twierdzy Neapol. Spisał się przyzwoicie i nie pozwolił, by lider przerwał jego passę bez porażki, która trwa od połowy maja. Podopieczni Luciano Spallettiego nie pozwalali na dużo Napoli, a kiedy już kruszała jego obrona, interweniował bohater bezbramkowego meczu Samir Handanović. Od niedzieli nie ma już we Włoszech klubu, który traci mniej goli niż Nerazzurri.
Inter wygrał ponad połowę ligowych meczów z Sampdorią, ale historia najnowsza jest krzepiąca dla Blucerchiati. Wygrali poprzedni mecz w Mediolanie. 3 kwietnia pokonali Nerazzurrich 2:1 dzięki bramkom Patrika Schicka i Fabio Quagliarelli. Od początku grał Linetty i był blisko zdobycia gola. Bartosz Bereszyński wszedł na boisko z ławki rezerwowych w 16. minucie. Łącznie piłkarze oddali 30 strzałów i na podobne wrażenia kibice liczą we wtorek.
ZOBACZ WIDEO: Neymar wyrzucony z boiska, PSG straciło punkty! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]
Pozostałe mecze w środę. Z czołówki teoretycznie najtrudniejszego rywala będzie mieć Lazio, które zagra w Bolonii. Teoretycznie, ponieważ biorąc pod uwagę tylko wyniki na własnym stadionie Rossoblu są 13. siłą ligi, a podopieczni Simone Inzaghiego stracili ostatnie punkty na wyjeździe 28 maja. W rywalizacji z Bologna FC są niepokonani od ośmiu meczów.
W niedzielę dwa gole dla Lazio strzelił Ciro Immobile. Na koncie ma 13 bramek oraz trzy asysty i powiększa przewagę nad konkurentami w klasyfikacjach strzelców oraz kanadyjskiej. Reprezentant Włoch bierze na celownik Bologna FC, przeciwko której debiutował w Serie A w 2009 roku. Był wtedy napastnikiem Juventusu i zmienił Alessandro Del Piero. Cała jego drużyna zwyciężyła 4:1.
Inni uczestnicy europejskich pucharów nie powinni brać pod uwagę straty punktów. Atalanta Bergamo i Juventus podejmą beniaminka, natomiast SSC Napoli zmierzy się z Genoa CFC. Co prawda na wyjeździe, gdzie nie ma tak świetnych statystyk jak u siebie, ale w miejscu, w którym nie przegrało od ponad pięciu lat. 29 stycznia 2012 roku dwa gole strzelił błękitnym Rodrigo Palacio. Przy obu asystował Alberto Gilardino, a trzeciego zdobył sam. Spośród obecnych zawodników Napoli pamiętają porażkę 2:3 tylko Marek Hamsik i Christian Maggio.
10. kolejka Serie A:
Inter Mediolan - Sampdoria Genua / wt. 24.10.2017 godz. 20.45
Atalanta Bergamo - Hellas Werona / śr. 25.10.2017 godz. 18.30
Bologna FC - Lazio Rzym / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
Cagliari Calcio - Benevento Calcio / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
Chievo Werona - AC Milan / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
ACF Fiorentina - Torino FC / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
Genoa CFC - SSC Napoli / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
Juventus Turyn - SPAL / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
AS Roma - FC Crotone / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
US Sassuolo - Udinese Calcio / śr. 25.10.2017 godz. 20.45
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]