Łzy Sergio Ramosa w przerwie derbów Madrytu. Obrońca Realu bezradny wobec decyzji sędziego

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: Sergio Ramos
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: Sergio Ramos

Sergio Ramos w przerwie derbów Madrytu opuścił boisko z powodu kontuzji. Obrońca Realu ucierpiał w wyniku kopnięcia w twarz przez rywala. W sytuacji tej arbiter nie dopatrzył się faulu, a z jego decyzją nie zgadzał się piłkarz. To wywołało jego łzy.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie Sergio Ramos został kopnięty w twarz przez Lucasa Hernandeza. Sędzia David Fernandez Borbalan w tej sytuacji nie dopatrzył się faulu i nie podyktował rzutu karnego dla Real Madryt. Decyzja ta wywołała protesty piłkarzy mistrzów Hiszpanii, którzy nie zgadzali się z werdyktem arbitra.

Ramos w wyniku zachowania rywala doznał złamania nosa i w przerwie zmuszony był opuścić boisko. Do sytuacji doszło w 36. minucie, gdy po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Hiszpan strzelił głową. Próbujący interweniować Hernandez zamiast w piłkę, trafił właśnie w Ramosa.

Kapitan Realu starał się kontynuować grę po uderzeniu rywala, ale widać było, że sprawia mu to dużo bólu. Jak donoszą hiszpańskie media, w przerwie Ramos płakał, co było wyrazem bezsilności wobec sędziego.

Hiszpan był bezradny, gdyż jego zdaniem Hernandez dopuścił się nieprzepisowego zagrania. Sędzia pozostał jednak niewzruszony na protesty. Powtórki wykazały, że Barbolan miał prawo podyktować jedenastkę.

Mecz pomiędzy Atletico Madryt i Realem zakończył się bezbramkowym remisem. Wynik tej nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Liderem Primera Division jest FC Barcelona, która dotychczas wywalczyła 34 punkty. Przewaga Katalończyków nad klubami z Madrytu wynosi 12 "oczek".

ZOBACZ WIDEO Gwiazdy zapadły w zimowy sen - zobacz skrót meczu Atletico Madryt - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (5)
avatar
durius
19.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wcale mi nie żal chama. 
Bialy Juryj
19.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mógł gwizdać, ale nie musiał! Kopnięcie nie miało wpływu na sam strzał... A głowa była na wysokości kolan! 
avatar
Mario Janek
19.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Bo to laluś!!!! Jest tyle... popłakał się ojeeejj 
avatar
yogi69
19.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Znalazł się ten co niby krzywdy nikomu nigdy nikomu nie zrobił, niestety w myśl nosił wilk