Informację o przedłużającym się leczeniu Jakuba Błaszczykowskiego przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej trener VfL Wolfsburg, Martin Schmidt. Spotkanie z FC Augsburg będzie drugim z rzędu, które Błaszczykowski opuści z powodu problemów z kręgosłupem - w miniony weekend "Kuba" nie zagrał już w spotkaniu z SC Freiburg (3:1).
Sezon 2017/2018 nie jest udany dla 97-krotnego reprezentanta Polski. Owszem, w letniej przerwie Błaszczykowski wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Wilków i to na pozycji skrzydłowego, a nie prawego obrońcy, na której występował w poprzednich rozgrywkach, ale w inaugurującym nową kampanię meczu z Borussią Dortmund (0:3) doznał urazu mięśniowego, przez który zabrakło go w czterech kolejnych spotkaniach.
Gdy wrócił do zdrowia, od razu odzyskał też miejsce w "11" drużyny klubowej, choć pod jego nieobecność doszło do zmiany trenera - Andriesa Jonkera zastąpił wspomniany Schmidt. Nowy szkoleniowiec Wilków tez zaufał Polakowi, ale Błaszczykowski znów musi pauzować i nie wiadomo, kiedy ponownie będzie do dyspozycji Schmidta.
Przed przerwą zimową Wilki rozegrają jeszcze sześć spotkań: pięć ligowych i jedno w ramach Pucharu Niemiec. Ostatni raz na boisko ekipa z Wolfsburga wybiegnie 19 grudnia.
Bilans Błaszczykowskiego w rundzie jesiennej to na razie jeden gol w dziewięciu występach. 32-latek spędził na boisku 606 z 1260 możliwych do rozegrania minut.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Sarnowski o meczu na Legii: Tak nie powinno być
Czy Jakub Błaszczykowski wróci do gry w 2017 roku? 
