Eden Hazard chce grać dla Realu Madryt? Ciekawa wypowiedź Belga

Reuters / Peter Nicholls / Na zdjęciu: Eden Hazard
Reuters / Peter Nicholls / Na zdjęciu: Eden Hazard

Skrzydłowy od wielu miesięcy łączony jest z transferem do Realu Madryt. Ostatnie słowa Edena Hazarda rozpętały kolejne spekulacje.

- Wszyscy wiedzą, jaki mam szacunek do Zidane'a jako zawodnika, ale także jako trenera. Był moim idolem. Nie wiem, co się wydarzy w przyszłości, ale gra dla Zidane'a byłaby marzeniem - powiedział wprost Eden Hazard.

Wypowiedź gwiazdy Chelsea FC FC brzmi jednoznacznie. Od wielu miesięcy 26-letni skrzydłowy myśli o transferze do Realu Madryt. Belg jest również jednym z priorytetów transferów Królewskich, którzy bacznie monitują jego sytuację. - Mam kontrakt jeszcze 3 lata. Kiedy poczuję, że chcę odejść, to wtedy to zrobię. Ciągle jestem "niebieski" - zapewnia piłkarz mistrza Anglii.

Wielkim orędownikiem tego transferu jest Zinedine Zidane, który uwielbia sposób gry Belga. Wielokrotnie w przeszłości bardzo pochlebnie wypowiadał się na jego temat. - Po Cristiano Ronaldo i Leo Messim, Eden jest zawodnikiem, który najbardziej mi się podoba. Jego gra jest spektakularna - powiedział trener.

Co ciekawe, Hazard w 2010 roku mógł trafić do Realu Madryt, a rekomendował go nie kto inny jak właśnie Zidane. Skrzydłowy błyszczał wówczas we francuskim Lille i kwestią czasu było, kiedy zmieni klub na zdecydowanie lepszy. Dwa lata później za 35 mln euro trafił do Chelsea.

ZOBACZ WIDEO Luis Suarez w końcu się przełamał, Barcelona wygrywa. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN]

Klub z Londynu za wszelką cenę chce zatrzymać go w zespole. 300 tys. funtów tygodniowo miałby inkasować gwiazdor mistrza Anglii, jeśli sfinalizuje porozumienie z Chelsea (obecnie na jego konto wpływa o 100 tys. mniej).

W przypadku transferu Hazarda, z klubem pożegna się najprawdopodobniej Gareth Bale. Walijczyk częściej przebywa w gabinetach lekarskich niż imponuje świetną grą na boisku. Obecnie leczy 19 kontuzję w barwach Realu, a jego powrót znów się opóźnia. Do treningów miał wrócić w czwartek, jednak do tego nie doszło. Jego dni w Madrycie są już policzone.

Źródło artykułu: