MŚ 2018. Polska. Medalowe nadzieje czyli niemożliwe nie istnieje

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus  / Robert Lewandowski
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Robert Lewandowski

Reprezentacja Polski zagra na mistrzostwach świata po dwunastu latach przerwy. Po raz ostatni zdobyliśmy medal na mundialu w 1982 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwa ostatnie turnieje w XXI wieku kończyły się dla naszej drużyny kompromitacją. W 2002 roku trener Jerzy Engel zapowiadał walkę o mistrzostwo świata, ale kadrowiczów i szkoleniowca bardziej zapamiętaliśmy z licznych reklam telewizyjnych niż z dobrej postawy na boisku. Polacy przegrali wówczas dwa pierwsze mecze (z Koreą Południową 0:2 i Portugalią 0:4) i przed spakowaniem walizek w spotkaniu o honor pokonali 3:1 Stany Zjednoczone.

Lepiej nie było cztery lata później w Niemczech. Drużyna Pawła Janasa grała imponująco w eliminacjach, do końca walcząc z Anglią o pierwsze miejsce w grupie, ale w turnieju finałowym wróciły stare koszmary i utarte hasło: mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor. Wygraliśmy tylko z Kostaryką (2:1) w ostatnim meczu, po dwóch golach obrońcy, Bartosza Bosackiego. Wielkie turnieje stały się naszym przekleństwem.

Tamte czasy zacierają się jak stary paragon, świat poszedł do przodu, a nasi piłkarze się temu nie przyglądali, tylko biegli za tym postępem krok w krok. Mamy zawodników, którzy na zachodzie grają regularnie, często w swoich klubach są ważnymi postaciami, albo nawet kluczowymi. Adam Nawałka czerpał lekcję od Leo Beenhakkera jako asystent w reprezentacji w 2008 roku i dziś potrafi tej świadomej drużynie nie przeszkadzać, a nawet pomagać. Dokonał drobnych zmian, ułożył taktykę pod Roberta Lewandowskiego, wymyślił Krzysztofa Mączyńskiego, do rozgrzanego garnka dodał swoich przypraw i smak nabrał jakości. Nawałka wyciągnął wnioski z błędów poprzedników i rozbudza coraz większe nadzieję. Już nawet medalowe.

Selekcjoner: Adam Nawałka (60 lat)

Pracę z reprezentacją Polski rozpoczął jesienią 2013 roku. Na samym początku był bardzo krytykowany za brak pomysłu na kadrę i powołania zawodników z ekstraklasy. Szybko pokazał, że ufa przede wszystkim sobie i zupełnie nie obchodzi go opinia z zewnątrz. Postawił na swoich ludzi w sztabie szkoleniowym, choć nie mieli oni powalających CV. Wyselekcjonował najlepszych zawodników w kraju, ułożył grę drużyny pod Roberta Lewandowskiego, którego mianował kapitanem drużyny. Z reprezentacją dotarł do ćwierćfinału mistrzostw Europy i jako pierwszy trener w historii naszej kadry wywalczył awans na Euro i mistrzostwa świata.

ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Sukcesem na mundialu będzie wyjście z grupy

Gwiazda - Robert Lewandowski

To piłkarz, który jest nogami, sercem, głosem i mózgiem tego zespołu. On strzela najwięcej goli (był królem strzelców eliminacji Euro i MŚ), często haruje w obronie i to nawet przy prowadzeniu 3:0, ma najwięcej do powiedzenia w szatni, i jako jeden z nielicznych: ma prawo dyskutować z trenerem Adamem Nawałką. Lewandowski nie boi się krytykować naszej drużyny, a selekcjoner się nie obraża, tylko słucha. Nie ważne czy napastnik Bayernu strzela gole, jego obecność na boisku jest nie do przecenienia. Zresztą pokazały to mecze sparingowe, w których nie uczestniczył z powodu kontuzji. Wnioski nasunęły się od razu: nawet w najmniejszym stopniu nie da się zastąpić tego piłkarza jeden do jednego.

Występy w mistrzostwach świata 

3. miejsce (1974, 1982)
2. runda (1978)
1/8 finału (2002, 2006) 
1. runda (1938)

Sukcesy:
Mistrzostwa świata: trzecie miejsce (1974 i 1982)
Mistrzostwa Europy: Ćwierćfinał (2016)

Eliminacje:

Ćwierćfinał mistrzostw Europy uśpił czujność naszych zawodników. Drużyna Adama Nawałki straciła punkty już w pierwszym meczu eliminacji MŚ z Kazachstanem (2:2). Przed meczem straszono nas sztuczną trawą w Astanie, ale naszym piłkarzom nie przeszkadzało to, by do przerwy prowadzić z gospodarzami 2:0. Po zmianie stron straciliśmy dwa gole w siedem minut i mało brakowało, żeby komplet punktów zgarnęli gospodarze. Po meczu kadrowicze przyznali, że na drugą połowę wyszli za bardzo rozluźnieni.

Taka sytuacja nie miała prawa powtórzyć się w kolejnych meczach. Na Stadonie Narodowym w Warszawie mierzyliśmy się z Danią i Armenią, oba mecze wygraliśmy (3:2 i 2:1), ale drużyna znowu się nie popisała. Wstrząsnęła ją nagłośniona przez "Przegląd Sportowy" afera alkoholowa. Choć nie wszyscy pijący alkohol zawodnicy zostali wymienieni z nazwisk, to jednak wystarczyło, żeby kibice uświadomili sobie, że w reprezentacji nie jest tak kolorowo jak się z pozoru wydaje. Kadra na szczęście nie wpadła w głębszy kryzys, a miesiąc później w Bukareszcie rozegrała jeden z lepszych meczów w eliminacjach. Biało-czerwoni rozbili Rumunię 3:0 i 2016 rok zakończyli jako lider swojej grupy.

Kolejne zwycięstwa z Czarnogórą (2:1) i Rumunią (3:1) nie zwiastowały nawrotów choroby, ale wyjazdowy mecz z Danią obnażył wszystkie błędy zespołu. Przede wszystkim przewidywalność, którą zarzucił nam nawet szkoleniowiec Duńczyków. W Kopenhadze na boisko wyszli ludzie bez pasji, zaangażowania i przegrali 0:4. Ten kubeł zimnej wody spadł na głowy piłkarzy w idealnym momencie. Kadra Nawałki znowu się podniosła, do końca eliminacji wygrała już wszystkie mecze, a rozbicie 6:1 Armenii w Erywaniu czy pełen dramaturgii mecz z Czarnogórą (4:2) w Warszawie znowu pokazały, że tej drużynie może brakować kilku elementów, ale nie charakteru.

Warto wiedzieć:

- reprezentacja Polski zaczynała 2017 rok na 15. pozycji w rankingu FIFA. Skończy go na 7. miejscu. W sierpniu nasza kadra zajmowała 5. miejsce: najwyższe w historii

- Piotr Zieliński rozegrał w 2017 roku najwięcej minut w reprezentacji, dokładnie 641. Drugi pod tym względem jest Kamil Grosicki (608), trzeci Kamil Glik i Robert Lewandowski (po 540 minut)

- Robert Lewandowski to obecnie najlepszy strzelec w historii występów w reprezentacji Polski. Napastnik Bayernu Monachium zdobył 51 goli (w 91 meczach). O trzy gole wyprzedza Włodzimierza Lubańskiego

- Odkąd trenerem kadry jest Adam Nawałka, Grzegorz Krychowiak nie otrzymał powołania do reprezentacji tylko raz: na spotkania z Danią (0:4) i Kazachstanem (3:0). Pomocnik miał wtedy zmienić klub i zacząć grać regularnie

- Odkąd Nawałka jest trenerem kadry, aż siedem razy zmieniał bramkarza w spotkaniach o punkty. Rywalizacja zawsze dotyczyła dwóch zawodników: Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego

- za kadencji Nawałki nasza kadra po raz pierwszy w historii pokonała reprezentację Niemiec. Miało to miejsce w październiku 2014 roku w Warszawie w eliminacjach Euro 2016. Po golach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili Polacy ograli rywala 2:0.

Źródło artykułu: