Paweł Tomczyk na razie nie wróci do Lecha Poznań

Expa/Newspix.pl / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Expa/Newspix.pl / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Nie będzie przedwczesnego powrotu Pawła Tomczyka do Lecha. W poznańskim zespole zajdą duże zmiany w ataku, ale młody wychowanek póki co pozostanie w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

19-latek trafił do ekipy Górali przed obecnym sezonem i w 22 meczach wszystkich rozgrywek zdobył 7 goli. Zimą Kolejorz mógł skrócić jego wypożyczenie, lecz ostatecznie z tej opcji nie skorzystał.

Taka decyzja w pewnym stopniu zaskakuje, bo już wiadomo, że z drużyną Nenada Bjelicy pożegnają się Nicki Bille Nielsen oraz Deniss Rakels. Obaj jesienią zawiedli na całej linii i pion sportowy wicelidera Lotto Ekstraklasy chce ściągnąć dwóch nowych atakujących, którzy ich zastąpią.

W tych okolicznościach spodziewano się, że Paweł Tomczyk może wrócić do stolicy Wielkopolski i zwiększyć pole manewru w przedniej formacji, zwłaszcza że obecnie jedynym nominalnym napastnikiem będzie Christian Gytkjaer.

Wypożyczenie 19-latka do Podbeskidzia obowiązuje do końca edycji 2017/2018.

ZOBACZ WIDEO Chelsea powaliła drużynę Boruca dwoma ciosami - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
jeży
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Młody wychowanek musi tułać się po Bielsku a zardzewiały europejski złom panoszy się w Kolejorzu. Wyj...ć ich razem z nieudacznikiem trenerem!!!!! 
Jab
29.12.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Paweł Tomczyk w niczym nie ustępuje Christianowi Gytkjaerowi . Ma niebywałe przyśpieszenie i młodzieńczą fantazję , no i jest młodym perspektywicznym Polakiem .To on powinien mieć szansę gry Czytaj całość