Real wywiera presję na Ronaldo ws. odejścia? Zaskakujące słowa byłego prezesa Królewskich

Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Były prezes Realu Madryt Ramon Calderon uważa, że klub ze stolicy Hiszpanii celowo pozwolił na to, żeby informacje o transferze Cristiano Ronaldo wyciekły do mediów. Los Portugalczyka na Santiago Bernabeu jest przesądzony?

Ramon Calderon, który pełnił funkcję prezesa Realu Madryt w latach 2006-09 jest przekonany o tym, że medialne spekulacje nt. sprowadzenia Brazylijczyka Neymara i równoczesnej zgodzie działaczy Królewskich na transfer Cristiano Ronaldo nie są przypadkowe.

- To jest strategia klubu, której celem jest odwrócenie uwagi kibiców od aktualnych problemów i sprzedania im marzeń o sukcesach w kolejnym sezonie. Kiedy takie rewelacje trafiają do mediów, działacze przyglądają się reakcjom fanów. Chcą wiedzieć, co ich sympatycy myślą o przyjściu Neymara i w konsekwencji odejściu Ronaldo - ocenił Calderon w rozmowie z francuskim dziennikiem "Le Parisien".

Zdaniem byłego prezesa Królewskich, oznacza to również, że Real musi wiedzieć, że zakup Neymara z Paris Saint-Germain jest możliwy. - Pozwolili na ten wyciek informacji, bo Neymar prawdopodobnie ma w kontrakcie wpisaną klauzulę odstępnego, która może zostać aktywowana, jeśli wyrazi on chęć odejścia z francuskiego zespołu. Jest to też forma wywierania nacisku na Ronaldo ws. odejścia - dodał Calderon.

Ewentualny transfer słynnego Portugalczyka, do którego miałoby dojść do niego po zakończeniu sezonu 2017/18, ostatnio jest tematem numer jeden w hiszpańskiej prasie. Ronaldo podobno ma wielki żal do prezesa Florentino Pereza, że ten nie docenia jego zasług dla Królewskich i nie chce słyszeć o podwyżce.

ZOBACZ WIDEO: Czy trenerzy i piłkarze wiedzą, jak działa system VAR?

Źródło artykułu: