Przez najbliższe sześć miesięcy Samir Nasri odpocznie od piłki nożnej. Co prawda 30-letni Francuz nie ma żadnego klubu, ale nawet gdyby podpisał kontrakt, to nie mógłby w nim trenować czy zagrać w oficjalnym spotkaniu. Zawieszenie to konsekwencja naruszenia przepisów antydopingowych podczas leczenia w klinice w Los Angeles w grudniu 2016 roku.
Nasriemu podawano kroplówki ze zbyt dużą częstotliwością. Dozwolona dawka to 50 ml na sześć godzin, a Francuz otrzymywał powiększoną ilość lekarstw. To stanowiło złamanie przepisów WADA. Nasri prosił o wyłączenie terapeutyczne (TUE), co pozwoliłoby mu uniknąć kary, ale jego wniosek został odrzucony.
Piłkarza ukarała Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA. Nasri ma prawo do odwołania. - Samir Nasri został uznany za winnego używania zabronionych metod z listy WADA. W związku z tym zawieszony został na sześć miesięcy - głosi oświadczenie UEFA.
Nasri w swojej karierze był zawodnikiem Manchesteru City, Arsenalu, Olympique Marsylia, Sevilla FC i Antalyasporu. Od stycznia pozostaje bez zatrudnienia.
ZOBACZ WIDEO Messi i Suarez błyszczeli. Siedem goli w meczu Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]