Za darmo na hit Lotto Ekstraklasy. Lech Poznań walczy o wysoką frekwencję na meczu z Jagiellonią Białystok
Pogoda wciąż nie zachęca do chodzenia na stadion, ale wszystko wskazuje na to, że podczas hitowego starcia Lecha z Jagiellonią frekwencja nie zawiedzie. Poznański klub znów zaprasza na trybuny młodzież szkolną.
Rekord akcji padł 25 września 2016 roku, gdy mecz z Arką Gdynia oglądało ponad 18 tys. uczniów zrzeszonych w niemal 400 grupach. Teraz na taki wynik nie ma szans, mimo to na Inea Stadionie i tak pojawi się spora grupa młodych sympatyków futbolu.
- Obecnie mamy ok. 5 tysięcy zgłoszeń. Ze względu na niezbyt korzystną pogodę wiele grup, z którymi współpracowaliśmy wcześniej, przysyła informacje, że tym razem nie przyjedzie. Opiekunowie boją się grypy. Nadal jednak przyjmujemy zgłoszenia i czekamy na kolejnych chętnych. Oficjalnie zapisy trwają do czwartkowego wieczora, lecz nawet jeśli ktoś podejmie decyzję później, będziemy to rozpatrywać indywidualnie - przekazał WP SportoweFakty rzecznik prasowy Kolejorza, Łukasz Borowicz.
Tym razem wybór padł na bardzo ciekawy pojedynek, bo w najbliższą niedzielę o godz. 15.30 Lech podejmie liderującą Jagiellonię (w każdej rundzie akcja "Kibicuj z klasą" organizowana jest na jednym spotkaniu). Jakiej frekwencji można się więc spodziewać? - Uprawnionych do wejścia na stadion jest 11 tys. posiadaczy karnetów i biletów, a także 5 tys. dzieci. To już na środę daje nam więc 16 tys. widzów - zaznaczył Borowicz.
ZOBACZ WIDEO Messi królem rzutów wolnych. Barcelona zmierza po tytuł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]