Po porażce z AS Roma i remisie z Interem Mediolan strata SSC Napoli do lidera Juventusu powiększyła się do czterech punktów. Turyńczycy nie są jednak nieomylni. Po ich sobotnim remisie ze SPAL-em drużyna Maurizio Sarriego miała odżyć i poczuć, że los mistrzostwa Włoch jest ponownie w jej rękach.
Aby tego nie popsuć Napoli musiało pokonać Genoa CFC. Zadanie nie było łatwe do wykonania. Na początku meczu działo się dużo po obu stronach boiska. Skazani na pożarcie przyjezdni byli autorami pierwszego strzału celnego. Oscar Hiljemark skierował piłkę zza pola karnego do koszyczka Pepe Reiny. Napoli nie pozostawało dłużne przeciwnikowi i w 15. minucie Dries Mertens chybił nieznacznie z czystej pozycji.
Niewiele później na boisko wbiegł z ławki rezerwowych Piotr Zieliński za kontuzjowanego Marka Hamsika. Reprezentant Polski dostał dużo czasu, żeby odcisnąć swoje piętno na tym meczu. Po wejściu Zielińskiego faworyt uzyskał przewagę w posiadaniu piłki, ale nie można było powiedzieć, że stał się groźniejszy od przeciwnika. Przyjezdni grali nadspodziewanie odważnie, co dodawało rumieńców widowisku.
W kwadransie poprzedzającym przerwę piłkarzom zabrakło dokładności, żeby zmienić wynik. W bramkę Napoli nie trafili Goran Pandew oraz Nicolas Spolli, a z jeszcze lepszych pozycji spudłowali Allan oraz Lorenzo Insigne w 44. minucie. Włoch podsumował strzałem w słupek pierwszą połowę, w której było 15 uderzeń, ale zero goli.
W 51. minucie Napoli trafiło po raz drugi w słupek bramki gości. Tym razem o centymetry pomylił się zza pola karnego Dries Mertens. Genoa miała coraz więcej szczęścia w Neapolu. Trener Maurizio Sarri starał się podnieść na duchu swoich podopiecznych i mobilizował ich do następnych ataków.
Gospodarze nie poddali się i szukali do końca upragnionego gola. Przełom nastąpił w 72. minucie po dośrodkowaniu Jose Callejona z rzutu rożnego. Do piłki zagranej przez Hiszpana wyskoczył w dużym zamieszaniu jego rodak Raul Albiol i główkował do bramki na 1:0. Korzystny wynik pomagał utrzymać Arkadiusz Milik, który w 82. minucie zastąpił w jedenastce gospodarzy Driesa Mertensa. Polak mógł mieć nawet asystę, jednak po jego podaniu strzał Lorenzo Insigne zatrzymał blisko linii bramkowej Davide Biraschi.
W trudnym spotkaniu Napoli nie zmarnowało swojej szansy i przed przerwą reprezentacyjną znalazło się w tabeli dwa punkty za Juventusem.
SSC Napoli - Genoa CFC 1:0 (0:0)
1:0 - Raul Albiol 72'
Składy:
Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Raul Albiol, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Allan, Jorginho, Marek Hamsik (20' Piotr Zieliński) - Jose Callejon (86' Marko Rog), Dries Mertens (82' Arkadiusz Milik), Lorenzo Insigne
Genoa: Mattia Perin - Nicolas Spolli, Ervin Zukanović, Davide Biraschi - Aleandro Rosi (78' Giuseppe Rossi), Andrea Bertolacci, Oscar Hiljemark, Diego Laxalt - Darko Lazović (61' Adel Taarabt), Andriej Gałabinow, Goran Pandew (67' Luca Rigoni)
Żółte kartki: Zieliński (Napoli) oraz Laxalt, Rosi (Genoa)
Sędzia: Fabrizio Pasqua
Lazio - Bologna FC 1:1 (1:1)
0:1 - Simone Verdi 4'
1:1 - Lucas Leiva 16'
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Icardi - strzelec wyborowy. Inter zdemolował Sampdorię [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]