3 kwietnia na Górnym Śląsku padł remis 1:1 (po golach Marko Vesovicia i Rafała Kurzawy), ale legioniści ostatnio nie imponują formą, co poskutkowało zwolnieniem Romeo Jozaka. W takich okolicznościach nikt w zabrzańskim obozie nie porzuca nadziei na wyjazd na PGE Narodowy.
Jan Banaś (w przeszłości trzykrotnie sięgał z Górnikiem po Puchar Polski) uważa, że rozstanie ze szkoleniowcem w Warszawie powinno nastąpić nawet wcześniej. - Działacze już dawno powinni to zrobić, bo Jozak nic nie wniósł do tej drużyny. Legia nie ma stylu i przegrała w tym sezonie mnóstwo spotkań. Nie zauważyłem, aby ten trener miał jakiś warsztat, kolejna kwestia to, jak podchodził do piłkarzy i jak do juniorów. Byłem zaskoczony, że tak długo wytrwał na stanowisku, ale widocznie przy Łazienkowskiej ciągle żyli nadzieją, że drużyna się odrodzi i będzie dominować w lidze. Niepotrzebnie zwolnili w poprzednim roku Jacka Magierę, to dalej odbija się czkawką - stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Jozaka zastąpił dotychczasowy asystent Dean Klafurić. Mało kto wierzy w pozytywne efekty tego ruchu. - To taki sam fachowiec jak Jozak. Mogą stanąć obok siebie. Skąd działacze biorą tych ludzi? Legia ma ogromny, jak na naszą ligę, budżet, a nie potrafi znaleźć odpowiedniego trenera. Dobrze postąpili dając szansę Magierze, a wcześniej sprowadzając Stanisława Czerczesowa, ale więcej było niewypałów - oznajmił.
Rewanżowy półfinałowy mecz Pucharu Polski Legia Warszawa - Górnik Zabrze rozpocznie się w środę o godz. 20.30.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko". #20. Marcin Animucki: Problemem na polskich stadionach jest pirotechnika