To miał być wieczór Roberta Lewandowskiego. Przeciwko Realowi Madryt, a więc klubowi do którego może trafić po zakończeniu sezonu, Polak miał pokazać swoje wszystkie atuty i przekonać, że jest najbardziej odpowiednim kandydatem do gry w środku ataku Królewskich.
Spotkanie jednak mu nie wyszło. Lewandowski zmarnował trzy dobre okazje, a Bayern Monachium przegrał na własnym boisku 1:2 i zmniejszył swoje szanse na awans do finału Ligi Mistrzów. Z kolei nasz rodak być może mocno ograniczył szanse na przenosiny do Madrytu.
Tak przynajmniej uważa Pete Jenson, dziennikarz "Daily Mail". Jego zdaniem, kapitan reprezentacji Polski miał kapitalną okazję do przekonania wszystkich o swojej klasie. Na to spotkanie patrzył cały piłkarski świat.
"Lewandowski jednak zawiódł. Pięć lat temu w pojedynkę rozbił Real w barwach Borussii Dortmund, gdy strzelił cztery gole. Nie było powtórki, a ten mecz może go bardzo dużo kosztować" - pisze Brytyjczyk.
Jego zdaniem te spotkanie może spowodować ograniczenie zainteresowania Realu Madryt polskim snajperem. Z drugiej strony uważa, że właśnie takiego zawodnika obok siebie najbardziej potrzebuje Cristiano Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Jakub Błaszczykowski wrócił!
"W Barcelonie Leo Messi i Luis Suarez wciąż zmieniają pozycję, nękają obrońców, robią sobie nawzajem miejsce. Lewandowski też to potrafi, dlatego Ronaldo nie jest przeciwny jego przybyciu do Madrytu. Ale nie będzie to łatwe. Real nie pójdzie na wojnę z Bayernem, ponieważ nie musi. Tym bardziej, że po środowym wieczorze akcje Polaka u kibiców Realu mocno podupadły" - pisze dziennikarz.
"Polski napastnik mógł w środę stracić wielką szansę na transfer do wymarzonego klubu. Nie był to występ godny celu transferowego Realu Madryt" - czytamy.
Miejmy jednak nadzieję, że Królewscy nie będą się sugerować jednym nieudanym występem Lewandowskiego, ale jego postawą w tym, a także w poprzednich sezonach. Od momentu przybycia do Monachium Polak jest najlepszym strzelcem Bayernu, a także czołowym napastnikiem na świecie.