Gazeta "The Sun" twierdzi, że doszła do informacji, które nie ujrzały jeszcze światła dziennego. Zinedine Zidane miał spotkać się z Florentino Perezem i omawiać kwestie transferów. Zaproponował, żeby do klubu przyszedł Eden Hazard. Francuz jest wielkim zwolennikiem talentu Belga, o czym nawet powiedział publicznie. Sam piłkarz bardzo chętnie przeniósłby się do Realu Madryt, a to mógłby być dobry moment: Chelsea nie zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów. Łatwiej byłoby go wyciągnąć ze Stamford Bridge.
Jednak Perez powiedział "nie" Zidane'owi i w zamian zaproponował, że myśli o ściągnięciu Davida de Gei. To jednak nie było w smak trenera, ponieważ powiedział, że wierzy w Keylora Navasa.
Podobno dyskusja miała zakończyć się takimi słowami Zidane'a do Pereza: "Skończyłem. Zaopiekujesz się zespołem". Kolejnego dnia na konferencji prasowej Francuz ogłosił, że zrezygnował z prowadzenia Realu Madryt. Wciąż nie wiadomo, kto może go zastąpić. Królewscy najchętniej zatrudniliby Mauricio Pochettino, ale ten nie chce się ruszać z Tottenhamu Hotspur.
ZOBACZ WIDEO Peszko i Jędrzejczyk jadą na mundial. Janisz: Nigdy nie zawiedli Nawałki, pracowali dobrze, a szatni się nie rozbija