Mundial 2018. "Odważna decyzja Bońka". Twitter komentuje wybór Jerzego Brzęczka na selekcjonera

zdymisjonowała Joachima Loewa, wręcz przedłużyła z nim kontrakt do 2022 roku!!! I tak samo powinno być z Adamem Nawałką, dymisja Adama Nawałki powinna być odrzucona. A jeżeli już nawet przyjęta to powinien być efekt domina. Adam Nawałka nie odpowiada za wszystko, głowy powinni oddać inni. Burę i to solidną powinni dostać ci co tak krytykowali Nawałkę - ci hejterzy i ci dziennikarze czy ci eksperci. Nasza reprezentacja wcale nie zagrała tak źle, zawaliliśmy mecz z Kolumbią, mecz z Senegalem wcale nie był taki zły to myśmy strzelili dwie bramki a rywal tylko jedną. Duże kontrowersje budzi drugi gol dla Senegalu przez zawodnika który został wpuszczony do gry w czasie trwania akcja. Z tego samego powodu trwania akcji w meczu z Japonią nie został wpuszczony Kuba Błaszczykowski. Ewentualne decyzje o zmianie selekcjonera nie powinny być podejmowane pod wpływem chwili - Mundial jeszcze trwa. Emocje opadły i kibice dowiadują się o kolejnych rewelacjach dotyczących kadry. Prze media przetacza się merytoryczna dyskusja o przyczynach słabego występu - i są one w swojej istocie złożone. Drugim możliwym wyjściem jest podanie się do dymisji - jednak optymalnym rozwiązaniem powinno być votum nieufności, na nadzwyczajnym zjeździe delegatów PZPN!! Moim zdaniem dotychczasowe doświadczenie Zbigniewa Bońka, jako trenera, menedżera i działacza nie predysponuje go to funkcji Prezesa PZPN. Po zakończeniu kariery Zbigniew Boniek miał wspaniały start jak marzenie jako trener w Serie A. Niestety nie wyszło mu pomimo licznych prób. Jako selekcjoner również nie sprawdził się itd. Zbigniew Boniek powinien podać się do dymisji. Jako trener, jako działacz nie sprawdził się. Jego sposób i styl odejścia ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski do dziś budzą ogromny niesmak i kontrowersje. Joachim Loew będzie selekcjonerem reprezentacji Niemiec do 2022 r. . Niemcy na tym Mundialu zagrali poniżej oczekiwań na dodatek przegrali z Koreą. Niemcom nie wyszło, ale to nie jest powód do dymisji, tak jak w przypadku Adama Nawałki, którego dyżurne autorytety odsądziły od czci i wiary. W kadrze nie dzieje się najlepiej, o tym jako pierwszy powiedział, a przynajmniej jednym z pierwszych co o tym otwarcie powiedział był Zbigniew Boniek. Jak temu próbowano zaradzić nie wiem.