Krystian Bielik bohaterem meczu zakończonego bójką. Zobacz, co się wydarzyło

20-letni Polak dobrze wprowadził się do ekipy z południowo-wschodniego Londynu, do której jest wypożyczony z Arsenalu. W sobotę ładnym strzałem głową w 87. minucie meczu zapewnił Charltonowi pierwsze zwycięstwo od czterech spotkań i pierwszą w tym sezonie League One (trzeci poziom rozgrywek w Anglii) wygraną na wyjeździe.

Trener Lee Bowyer zdecydował się przesunąć Bielika z obrony na pozycję defensywnego pomocnika i przekonał się, że to dobre rozwiązanie. Były gracz Legii Warszawa został wysoko oceniony przez angielskich dziennikarzy. "Naprawdę klasowy występ. Czyścił pole gry i dyktował tempo. Pokazał, że świetnie przyjmuje piłkę i wie, jak kontrolować grę" - chwalił go serwis football.london. Dodał jednak, że czasami Polak próbował robić trochę za dużo, co nie wychodziło na dobre jego zespołowi. W skali od 1 do 10 wystawił mu notę 7. Z kolei serwis the4official.net ocenił grę Bielika na 8 punktów.

Zwycięski gol polskiego gracza nie był jednak zdarzeniem, o którym po meczu mówiło się najwięcej. Takim była bójka, do której doszło już w doliczonym czasie gry. Tarique Fosu z Charltonu został sfaulowany przez zawodnika Southend Johna White'a, gdy przetrzymywał piłkę przy bocznej chorągiewce. Zdenerwowany uderzył rywala głową i tak zaczęła się awantura, w której według relacji mediów brało udział aż 18 zawodników. Jej początek można zobaczyć na tym nagraniu:

Gdy już udało się uspokoić krewkich piłkarzy, sędzia pokazał czerwone kartki trzem z nich. Z boiska wylecieli Fosu, a także dwóch obrońca Southend Michael Kightly i bramkarz zespołu gospodarzy Mark Oxley.

Po sześciu kolejkach spotkań Charlton zajmuje w tabeli League One 10. miejsce z ośmioma punktami na koncie. Southend ma o jeden punkt mniej i jest trzynaste. Rozgrywkom przewodzą Peterborough United i Portsmouth (po 16 punktów).

ZOBACZ WIDEO Skorupski nie uratował zespołu. Inter bezlitosny w wyjazdowym spotkaniu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]