"Nasi piłkarze będą sprzedawani za bezcen". Zbigniew Boniek martwi się kondycją piłki klubowej

Prezes PZPN Zbigniew Boniek bije na alarm, jeśli chodzi o wyniki polskich klubów na arenie międzynarodowej. - Dzisiaj sprzedajemy piłkarzy za 3-4 miliony, a piłkarze z Chorwacji czy Czech odchodzą za 10-12 milionów - podkreśla "Zibi".

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Zbigniew Boniek Agencja Gazeta / Michał Łepecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

- Niska wartość Polaków? To wina naszej ligi - przekonuje Zbigniew Boniek w rozmowie z dziennikarzem telewizji Polsat Sport, Marcinem Feddkiem. Zdaniem prezesa PZPN, słabe wyniki polskich drużyn klubowych w europejskich pucharach powodują, że zagraniczne kluby nie są chętne płacić za naszych piłkarzy kwot, które wydają chociażby w Czechach.

- Nie gramy w europejskich pucharach i brakuje punktu odniesienia. Mamy coraz większą grupę fajnych piłkarzy młodego pokolenia, ale będą sprzedawani za granicę za bezcen. Dzisiaj sprzedajemy piłkarzy za 3-4 miliony (euro - przyp. red.), a piłkarze z Chorwacji czy Czech odchodzą za 10-12 milionów. Są po prostu z lepszych lig - ocenił Boniek.

80-krotny reprezentant Polski (w latach 1976-88) przewiduje, że dystans do czołówki z roku na rok będzie coraz większy, jeśli kluby Lotto Ekstraklasy nie zaczną liczyć się w europejskiej piłce nożnej.

Boniek z jednej strony cieszy się z tego, że na Starym Kontynencie ostatnio panuje moda na zawodników znad Wisły, a jednocześnie martwi go fakt, że na status polskich piłkarzy nie pracują nasze kluby. - Polskie zespoły po prostu nic nie znaczą w Europie - podsumował były zawodnik m.in. Widzewa Łódź, Juventusu Turyn i AS Roma.

ZOBACZ WIDEO Styczniowe zgrupowania reprezentacji Polski dla piłkarzy z Lotto Ekstraklasy mogą powrócić. Jerzy Brzęczek tłumaczy pomysł
Zgodzisz się z prezesem PZPN, że polska piłka klubowa nic nie znaczy w Europie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×