- Zabrakło świeżej krwi, zawodnicy poczuli się bogami. Zamieszanie wokół reprezentacji - to było wręcz niesmaczne. Wszyscy praktycznie mówili: otwieram lodówkę i wyskakuje mi zawodnik reprezentacji z jakimś produktem. Brakowało odcięcia tego wszystkiego, skromności i pokory. Mamy świetnych zawodników. Trzeba było ich złapać za cojones - powiedział Roman Kosecki w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.
Były reprezentant Polski liczy, że po objęciu kadry narodowej przez Jerzego Brzęczka czeka nas nowe otwarcie i zmiany personalne w wyjściowym składzie.
- Chciałbym zobaczyć trochę nowych twarzy i przede wszystkim mocne nasze skrzydła - podkreśla Kosecki.
Kosecki powinien być zadowolony, ponieważ selekcjoner w pierwszym składzie na mecz z Włochami postawił na Arkadiusza Recę na lewej obronie, Mateusza Klicha w środku pola i Rafała Kurzawę na skrzydle.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Obawiam się, że mecz z Włochami może pogłębić kryzys reprezentacji
A może za wiele od nich oczekujemy za te pieniądze ?